Reklama

Niepełne dane o zasięgu sieci 5G w Polsce. Co za tym stoi?

T-Mobile i Play nie przekazały informacji o zasięgu sieci 5G Urzędowi Komunikacji Elektronicznej. Tłumaczą dlaczego. UKE odpiera argumenty. Informacje przydadzą się, gdy rząd będzie dzielił dotacje.

Aktualizacja: 04.07.2021 21:16 Publikacja: 04.07.2021 21:00

Niepełne dane o zasięgu sieci 5G w Polsce. Co za tym stoi?

Foto: Adobe Stock

W piątek napisaliśmy, że tylko dwaj z czterech największych operatorów komórkowych w kraju przekazali UKE informacje o zasięgu swoich sieci w nowej technologii 5G. Efekt jest taki, że raport o stanie rynku w 2020 r. mówi, iż technologia ta docierała w grudniu ubiegłego roku tylko pod 3,2 proc. adresów budynkowych. 59 proc. adresów było w zasięgu 5G Orange Polska, a 41 proc. w zasięgu sieci Polkomtela. Danymi nie podzieliły się T-Mobile Polska i P4, operator sieci Play. Urząd przytaczał ich argumentację, że ich 5G nie działa na standardowych częstotliwościach.

Brak danych w oficjalnym raporcie UKE może oznaczać kłopoty interpretacyjne różnego rodzaju. Od dezorientacji użytkowników, bombardowanych reklamami i ofertami z usługą 5G, po zapytania firm i administracji publicznej mającej rozdysponować pieniądze z funduszy unijnych. Raczej nie ma zaś ryzyka, że nie da się sformułować warunków inwestycyjnych w aukcji 5G.

Chcąc wyjaśnić sytuację, zadaliśmy pytania zarówno operatorom, jak i UKE. Telekomy, czyli T-Mobile i P4 – mówiąc w uproszczeniu – tłumaczą, że tylko wypełniały wymagania. – Do UKE przekazaliśmy dane według wytycznych z rozporządzenia ministra administracji i cyfryzacji z 24 lutego 2014 r. w sprawie inwentaryzacji infrastruktury i usług telekomunikacyjnych aktualnych na czas przekazania danych, gdzie kategoria 5G nie została wyszczególniona – mówi Krzysztof Sylwerski z biura prasowego sieci Play.

Z wyjaśnień T-Mobile Polska wynikało, że zdecydował on wskazać zamiast dwóch technologii tylko jedną, i to tę starszego typu.

Reklama
Reklama

UKE widzi sprawę inaczej. – Dane o zasięgach sieci przekazywane są w ten sposób, że przedsiębiorcy wskazują poszczególne punkty adresowe, które znajdują się w zasięgu ich sieci – czy to stacjonarnych czy ruchomych – i opisują je parametrami: między innymi technologią, w jakiej możliwe jest świadczenie usług w danym punkcie – mówi Witold Tomaszewski, p.o. rzecznika UKE. Zapewnia, że przy ostatnim spisie operatorzy mieli możliwość wskazania, iż dany punkt adresowy znajduje się w zasięgu technologii 5G i nie trzeba było wybierać między technologiami. – Jednocześnie w tym samym punkcie adresowym może zostać wskazane istnienia zasięgu sieci danego operatora np. w technologii LTE dla medium radiowego i w technologii VDSL dla medium kablowego miedzianego – dodaje.

Wyjaśnialiśmy także, czy dane przekazane do UKE i liczby, które operatorzy podają w informacjach prasowych, oddają taki sam zasięg sieci 5G. W końcu 2020 r. Plus informował, że w w zasięgu jego 5G jest ponad 7 mln osób, a Orange – 6,1 mln.

– Według przeprowadzonych szacunków sprawozdane zasięgi sieci ruchomych w technologii 5G mogą przełożyć się na pokrycie populacyjne rzędu nawet 9,8 mln osób – mówi Witold Tomaszewski. To wskazuje, że sieci 5G w sporym stopniu się pokrywają. UKE wykorzystał do tych szacunków liczbę gospodarstw domowych w budynkach mieszkalnych z systemu identyfikacji adresowej (NOBC).

W 622,7 tys. budynków zidentyfikowano 3,83 mln gospodarstw domowych.

Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Biznes
Biznes o cyrkularności – co mówią liderzy zmian
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama