„Polska stała się bardzo atrakcyjnym punktem przesiadkowym" — czytamy w opinii TripAdvisora. Portal poleca loty przez Warszawę do Rzymu, Barcelony, na Teneryfę i do Paryża. Reklamuje także podróże dłuższe, np. na Karaiby — na St. Martin, do Santo Domingo na Dominikanie i do stolicy Kuby — Hawany. Do tego dochodzi Azja: Miasto Ho Szi Mina, Bangkok i to mimo trwających od kilku miesięcy zamieszek. Dzisiaj najtańszy bilet do Pekinu (bezpośredni przelot LOT-em) kosztuje ok. 1800 złotych. Samoloty latają wypełnione w ponad 80 procentach i to wcale nie rodakami.
Z atrakcyjną ofertą wszedł na polski rynek holenderski KLM. Lot do Hawany z przesiadką w Amsterdamie kosztuje 2370 zł, taka sama podróż w tym samym terminie z przesiadką w Madrycie to wydatek o 1700 zł większy. Ciekawe oferty z Warszawy KLM ma do Indonezji (Denpasar), Kuala Lumpur (Malezja).
— Kilkakrotnie już zdarzało się, że KLM oferował poza okresem promocji bardzo dobre ceny np. na Hawaje — uważa Bartłomiej Płaskonka z eSKY. pl. Latem można było polecieć na Hawaje za ok. 2,5 tys. złotych.
Wojna trwa już rok
Rok temu, w lutym na polski rynek przewozów pasażerskich wszedł arabski gigant Emirates. Wtedy zaczęła się wojna cenowa między przewoźnikiem z Dubaju, a katarskimi liniami Qatar Airways, które latają do Warszawy od grudnia 2012. Rok temu Arabowie oferowali loty do Pekinu za niewiele ponad 1500 złotych oraz atrakcyjne pakiety przelotów do innych miast w Azji.
Analityk eSKY wskazuje, że w Polsce wyraźnie wzrósł popyt na dalekie podróże, kiedy ceny za przelot spadły do ok. 2 tys. zł.