Rzecznik koncernu potwierdził, że "łagodniejsze" rodzaje obu marek będą w przyszłości produkowane za granicą - w Polsce oraz być może w okolicach Hanoweru w Niemczech.

Imperial Tobacco, który zmaga się ze spadkiem sprzedaży, planuje gruntowną restrukturyzację w Europie oraz redukcję zatrudnienia. Sprzedaż papierosów spada w Europie z powodu restrykcyjnych ustaw antynikotynowych, ale także z powodu nielegalnego importu tanich papierosów spoza UE.

Po przeniesieniu produkcji z Francji koncern planuje likwidację 900 stanowisk. Od 2018 roku Imperial Tobacco zamierza oszczędzić 360 mln euro. Zapowiada także zamkniecie dwóch fabryk - w brytyjskim Nottingham oraz w Carquefou koło Nantes. W Nottingham pracę straci 540 osób, a w Carquefou 320.

Zakład koło Nantes może produkować rocznie 21 mld sztuk papierosów, jednak z powodu spadku popytu produkcja jest obecnie na poziomie 9 mld sztuk rocznie. W Wielkiej Brytanii mogłoby powstawać 36 mld sztuk, a produkowanych jest zaledwie 17 mld rocznie. Imperial Tobacco chce "przenieść produkcję w inne miejsca w Europie".

Francuscy związkowcy twierdzą, że likwidując niemal tysiąc stanowisk we Francji, koncern w Polsce zamierza zatrudnić dodatkowo tylko 130 osób. Imperial Tobacco ma w Polsce dwa zakłady - w miejscowości Tarnowo Podgórne koło Poznania oraz w Radomiu.