Jeszcze w zeszłym roku Mattel zarobił na lalkach "Barbie" 39 mln dolarów. W tym roku strata wyniosła już 11 mln dol. Po tych informacjach czwartek wartość papierów amerykańskiego koncernu spadła na nowojorskiej giełdzie o 2 proc.
Prezes Mattela Bryan Stockton przyznał, że produkty koncernu muszą coraz mocniej walczyć o rynek. Konkurencja jest coraz silniejsza. Jednak zabawki głównego konkurenta - Fisher Price, również zanotowały wyraźny spadek sprzedaży. Zdaniem Stocktona dzieci teraz częściej wybierają smartfony i konsole, niż tradycyjne zabawki.
W sumie zeszłoroczny obrót największego koncerny zabawkowego świata spadł o 5 proc. - do 946 mln dol. (683 mln euro). Żeby rozszerzyć i uatrakcyjnić ofertę Mattel zdecydował się na kupno największego rywala Lego - kanadyjską spółkę Mega Brands. Ta transakcja kosztowała niemal 500 mln dol. Klocki tego typu są w branży uważane za największego, potencjalnego konkurenta elektronicznych zabawek i gadżetów.