Zarówno zyski, jak i obroty spółki minimalnie spadły, na co bezpośredni wpływ miał kurczący się rynek komputerów osobistych. W minionym kwartale Microsoft zanotował 20,4 mld dol. obrotów. Zysk, w wysokości 5,7 mld dol. był o 6 proc. niższy niż w analogicznym okresie 2013 roku.
Nowy szef Microsoftu wziął udział w konferencji z analitykami. Już sam udział Nadelli w telekonferencji podsumowującej wyniki kwartalne był ewenementem. Szefowie Microsoftu nie robili tego od pięciu lat.
Według Nadelli priorytetem Microsoftu ma być dziś rozwój oprogramowania dla urządzeń mobilnych oraz tzw. chmur obliczeniowych (cloud computing), które mają być przyszłością technologii high tech. Szef Microsoftu postawił także ambitny cel – zapewnić dostęp do usług typu cloud każdemu użytkownikowi urządzeń elektronicznych – zarówno stacjonarnych, jak i przenośnych. Nadella przypomniał o niedawnym uruchomieniu nowych aplikacji na urządzenia mobilne – przede wszystkim zaś – pakietu Office dla iPadów. Zadeklarował też chęć transformacji całej firmy, tak, aby sprostała ona wyzwaniom nowych czasów, a przede wszystkim żywiołowemu rozwojowi technologii mobilnych. Plan ten został bardzo przychylnie przyjęty na Wall Street. Akcje spółki poszły w górę już w obrotach pozasesyjnych.
Nadella objął kierownictwo w Microsofcie w lutym, po długim procesie wyłaniania następcy odchodzącego Steve'a Ballmera. Kierownictwo spółki zdecydowało się ostatecznie na "swojego" kandydata – Nadella przez długie lata nadzorował funkcjonowanie kilku kluczowych działów, współpracując między innymi z wielkimi korporacyjnymi partnerami Microsoftu. Ponieważ rynek komputerów osobistych znajduje się w odwrocie na rzecz tabletów i smartfonów, imperium Billa Gatesa widzi przyszłość właśnie w rozwoju oprogramowania dla dużych biznesów. W minionym kwartale sprzedaż korporacyjnych wersji oprogramowania Windows zwiększyła się o 19 proc.
Microsoft nie rezygnuje także z walki o rynek urządzeń mobilnych.