Po kilku latach restrukturyzacji wrocławski Travelplanet.pl, największy w Polsce sprzedawca usług turystycznych przez internet, wreszcie zaczyna zarabiać.
W latach 2008–2013 firma miała straty, stąd jej utrudniony dostęp do finansowania zewnętrznego. Musiała posiłkować się drogimi pożyczkami od Invii.cz – inwestor strategiczny również działający w branży e-travel. Koszty obsługi tych zobowiązań obciążały wyniki. Konflikt pomiędzy udziałowcami uniemożliwiał z kolei podwyższenie kapitału.
Spór udało się rozwiązać dopiero wiosną tego roku, gdy inwestorzy finansowi pozbyli się akcji w wezwaniu ogłoszonym przez głównego udziałowca. Travelplanet.pl ograniczył zaś zadłużenie w Invii.cz, konwertując pożyczki na nowe akcje, co spowodowało spadek o połowę kosztów finansowych.
W I półroczu, sezonowo słabszym, firma sprzedała usługi turystyczne za 110,1 mln zł, czyli 34 proc. więcej niż rok wcześniej.
– Zbieramy owoce restrukturyzacji. Gruntownie przebudowaliśmy e-witrynę, dzięki czemu nasze obroty w internecie wzrosły o 40 proc., czyli kilka razy więcej, niż w tym czasie urósł cały rynek. Zreorganizowaliśmy też dział sprzedaży, co przełożyło się na lepszą o kilka procent sprzedaż w punktach obsługi klienta (działają w galeriach handlowych – red.) – mówi Jarzy Krawczyk, prezes Travelplanet.pl.