Przygotowane przez Euler Hermes dane za październik pochodzą z Monitora Sądowego i Gospodarczego. Zgodnie z nim orzeczenia sądów o upadłości w październiku dotyczyły firm o zsumowanych obrotach w wysokości ok. 680 milionów złotych zatrudniających około 2, 4 tys. osób.
"W stosunku do sytuacji sprzed roku większa była w październiku liczba opublikowanych informacji o upadłościach firm usługowych i handlowych. W ciągu dziesięciu miesięcy tego roku sądy opublikowały orzeczenia o upadłości 711 przedsiębiorstw działających w Polsce, podczas gdy w tym samym okresie ubiegłego roku było to 798 opublikowanych upadłości" - wyjaśniono w raporcie. Zaznaczono, że wrzesień był drugim w tym roku miesiącem (obok maja), gdy liczba upadłości była wyższa niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.
Zdaniem autorów raportu wśród przyczyn upadłości firm wymienić można kwestie związane z popytem, ale w większości przypadków decydujące były problemy z płynnością finansową. Zaznaczono, że z jednej strony firmy mają wysokie koszty stałe - w tym związane z obsługą zadłużenia na potrzeby inwestycji - a z drugiej niską rentowność sprzedaży, która jest efektem ostrej konkurencji cenowej oraz małej innowacyjności.
"Pomimo lepszej niż w roku ubiegłym koniunktury w budownictwie to właśnie bankructwa producentów zaopatrujących sektor budowlany zdominowały zestawienie upadłości firm produkcyjnych" - napisano w raporcie. Spośród 15 bankrutujących firm produkcyjnych 9 stanowiło firmy z sektora budowlanego.
"Odwrotnie w handlu hurtowym – tutaj jedynie 3 z 15 opublikowanych informacji o upadłości hurtowni dotyczyła tych sprzedających artykuły budowlane. Zdecydowana większość hurtowni, które zbankrutowały sprzedawała artykuły konsumpcyjne: żywność, ale też artykuły wyposażenia mieszkań" - napisano.