Eko Export działa na niszowym rynku tzw. mikrosfer. Produkt ten powstaje w wyniku spalania pyłu węglowego w dużych elektrowniach. Eko Export „wyławia" go, przetwarza w fabryce w Bielsku-Białej, a następnie sprzedaje firmom z różnych branż, m.in. budowlanej czy wydobycia ropy naftowej.
Giełdowa spółka od kilku miesięcy alarmowała, że ma problem z realizacją kilku dużych kontraktów. Przyczyną problemów było przesunięcie części zamówień kluczowych klientów na przyszły rok. Przykładowo holenderski partner z branży wydobywczej do dziś zrealizował jedynie 27 proc. rocznego kontraktu. Kolejną firmą, która przesunęła dostawy, jest międzynarodowy koncern Halliburton. W konsekwencji Eko Export ściął prognozę wyników finansowych na 2014 r. Nowy plan przewiduje, że spółka zarobi w tym roku 20,45 mln zł przy przychodach sięgających 49,5 mln zł. To więcej niż w 2013 r. (patrz wykres), ale zdecydowanie mniej od pierwotnych założeń. Ustalony na początku roku budżet przewidywał wypracowanie 65 mln zł obrotów i 30,1 mln zł czystego zarobku.