Reklama

USA: przewoźnicy zagęszczają siedzenia w samolotach

Amerykańskie linie lotnicze notują rekordowe zyski, ale nie przestają myśleć o nowych oszczędnościach. United Airlines to drugi po American Airlines przewoźnik w USA, który zamierza zwęzić siedzenia samolotach Boeing 777-200.

Aktualizacja: 09.02.2015 09:27 Publikacja: 09.02.2015 08:31

USA: przewoźnicy zagęszczają siedzenia w samolotach

Foto: Bloomberg

Zamiast dziewięciu foteli w jednym rzędzie w klasie ekonomicznej 777 United chce montować 10 – poinformował tygodnik Aviation Week.

Oznaczać to będzie, że fotel pasażera zamiast 18 cali szerokości (46,75 cm) będzie liczył tylko 17 cali (43,2 cm). Osobom z nadwagą będzie po prostu ciasno.

Boeing 777 to jeden z najekonomiczniejszych samolotów szerokokadłubowych eksploatowanych przez linie lotnicze. Używany jest przede wszystkim na długich trasach. Niektóre europejskie i bliskowschodnie także używają samolotów z 10 siedzeniami w każdym rzędzie. W USA były to do tej pory jedynie linie American. Na razie nie wiadomo kiedy United zaczną prowadzać zmiany.

W ostatnich latach przewoźnicy podejmowali kroki aby wycisnąć ze swoich samolotów jak największe zyski. Badania prowadzone przez portal SeatGuru.com pokazują, że w ostatnich latach jakość latania znacznie się pogorszyła. Na przykład jeszcze w 1985 roku w liniach United Airlines odległość między rzędami foteli wahała się w granicach 32-36 cali (81,5-91,5 cm). Obecnie jest to tylko 30-31 cali (76,2 -78,7 cm). W tym samym czasie szerokość siedzeń w klasie ekonomicznej skurczyła się z 19,5-20 cali do 17,2-18,3 cala. Dla porównania – siedzenia w klasie premium liczą co najmniej 21 cali szerokości. Podobny trend można zaobserwować także u innych przewoźników.

Zaczęło się od instalowania dodatkowych rzędów foteli w samolotach, co zmniejszyło przestrzeń między siedzeniami. Linie lotnicze w USA ograniczyły równocześnie swoje floty, co oznacza, że na większości tras samoloty latają maszyny z dużo większym "obłożeniem". Oszczędności okazały się duże, ale przyniosły skutki uboczne – więcej fizycznego kontaktu między pasażerami. Dodatkowe opłaty za bagaż spowodowały, że podróżni chcą pomieścić jak najwięcej w bagażu podręcznym, co sprawia, że w schowkach nad siedzeniami często brakuje miejsca. Niezadowolenie pasażerów prowadzi do rosnącej liczby incydentów na pokładach, których efektem są przymusowe lądowania w przypadkowych portach lotniczych po awanturach na pokładzie. Naraża to przewoźników na spore wydatki.

Reklama
Reklama

Trend zmniejszania przestrzeni dla pasażerów kłóci się z innym – ponad jedna trzecia Amerykanów cierpi dziś na otyłość. Ale to linie lotnicze, a nie producenci samolotów decydują o ostatecznej konfiguracji siedzeń w swoich maszynach.

Tomasz Deptuła z Nowego Jorku

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama