MSX Resources oskarża Tarantoga Capital o fiasko w eksploatacji złóż miedzi i złota w Mongolii.

-Przez niemal rok cały wysiłek spółki skupiony był na przygotowaniu się do rozpoczęcia projektu eksploatacji mongolskich złóż, które miały być głównym aktywem Tarantoga Capital. Po szczegółowym zbadaniu sprawy okazało się, że padliśmy ofiarą oszustwa i Tarantoga utraciła prawa do surowców w Mongolii. W trosce o dobro spółki natychmiast uchyliliśmy się od skutków prawnych umowy. MSX Resources prowadził jeden projekt, do którego Tarantoga miała znaleźć inwestora strategicznego. Mimo chęci współpracy ze strony mongolskiej nie możemy kontynuować tego przedsięwzięcia i jesteśmy zmuszeni ogłosić upadłość - powiedział cytowany w komunikacie przewodniczący rady nadzorczej MSX Resources.

W celu uruchomienia projektu wydobywczego w Mongolii MSX miało nabyć od zarejestrowanej w Luksemburgu spółki Tarantoga Capital udziały w spółce Mineral Resources Holding (MRH). Ta z kolei podawała się za większościowego (70 proc.) udziałowca w dwóch mongolskich spółkach posiadających prawa do poszukiwania surowców. Tarantoga Capital zobowiązała się również znaleźć inwestora strategicznego w celu sfinansowania całego projektu wydobywczego - poinformowano w komunikacie.

- Pomimo naszej ciężkiej pracy, oszustwo Tarantogi doprowadziło nas do sytuacji, w której jesteśmy zmuszeni ogłosić upadłość. Projekty wydobywcze są czaso- i kapitałochłonne. Bez inwestora strategicznego nie możemy dalej uczestniczyć w eksploatacji mongolskich złóż. Jest to tym bardziej niefortunne, gdyż strona mongolska dalej chce współpracować z MSX Resources. W rezultacie nie tylko my, ale i nasi partnerzy stali się ofiarami oszustwa. Prowadzone są analizy prawne co do dalszych kroków w tej sprawie, a decyzje będą podejmowane na podstawie dalszego rozwoju sytuacji - podsumował Pańczyk.

W marcu na pytanie o to, czy nadzór nad wartą ponad pół miliarda inwestycją w Mongolii był wystarczający. Pańczyk odparł, że MSX nie interesowało due diligence Tarantogi czy MRH, tylko przede wszystkim to, czy aktywa w Mongolii istnieją i czy ustalona wartość im odpowiada – co potwierdził raport spółki Wardell Amstrong.