Od wejścia na giełdę dziesięć lat temu Zetkama systematycznie rozbudowuje potencjał dzięki przejęciom. W II połowie 2015 r. do grupy dołączyły Kuźnia Polska oraz Masterform.
– Dzięki ostatnim przejęciom grupa ma potencjał generowania przychodów rzędu ponad 550 mln zł w skali roku – mówi Leszek Jurasz, prezes Zetkamy. Prognoza na 2015 r. zakłada wypracowanie 377 mln zł. Skonsolidowany zysk netto ma wynieść 33 mln zł.
Zetkama zamierza kontynuować strategię rozbudowy grupy. – To na pewno nie koniec ekspansji, chociaż do kolejnych etapów musimy się przygotować. Myślę, że w I połowie 2016 r. skupimy się na stworzeniu nowej struktury organizacyjnej. Cały czas rozglądamy się po rynku, trafiają do nas różne tematy, analizujemy kilka z nich. Jednak żaden nie jest tak zaawansowany, bym mógł powiedzieć, że kolejna transakcja w 2016 r. jest prawdopodobna – mówi Jurasz.
Zetkama to duży eksporter, ale nie planuje jeszcze zagranicznych przejęć.
– Myślę, że to jeszcze nie jest ten etap. Mamy wciąż potencjał rozwoju w kraju. Poza tym musimy zbudować kompetencje w tym zakresie, skompletować odpowiedni zespół. Oczywiście przyglądamy się także zagranicznym przedsiębiorstwom i trafiają do nas różne oferty – z Niemiec, Czech czy Włoch – mówi Jurasz. – Naturalnym krokiem byłoby znalezienie partnera kapitałowego na rynku rosyjskim. Dla segmentów armatury i automatyki to bardzo ważny rynek. W tym roku sytuacja była trudna, przychody spadły o 35–40 proc. Ale w przyszłym spodziewamy się już lekkiej poprawy – to wynika z rozmów z kontrahentami – dodaje.