Częstotliwości wylicytowali: Orange Polska (2 bloki pasma 800 MHz, trzy bloki pasma 2600 MHz, za w sumie blisko 3,17 mld zł), P4 (Play) (blok pasma 800 MHz, 4 bloki pasma 2600 MHz za w sumie nieco ponad 1,7 mld zł), T-Mobile Polska (blok pasma 800 MHz i 3 bloki pasma 2600, za w sumie 2,14 mld zł), NetNet (blok pasma 800 MHz – za nieco ponad 2 mld zł) oraz Polkomtel z grupy Cyfrowy Polsat (cztery bloki pasma 2600 MHz za około 156 mln zł).
Nie cichną spekulacje, że NetNet (kojarzony z grupą Cyfrowy Polsat) nie zapłaci za rezerwację. Urząd też bierze pod uwagę taki scenariusz. Chciałby wtedy jak najszybciej przydzielić pozostawiony blok 800-tki.
Zgodnie ze zobowiązaniami podjętymi w aukcji LTE, podmioty na rzecz których dokonano rezerwacji częstotliwości są zobowiązane do rozpoczęcia wykorzystywania częstotliwości i komercyjnego zaoferowania usług w ciągu 12 miesięcy od daty doręczenia rezerwacji częstotliwości z pasma 800 MHz oraz nie później niż w terminie 36 miesięcy od daty doręczenia rezerwacji, częstotliwości z pasma 2,6 GHz.
Zobowiązania inwestycyjne dotyczą w sumie prawie 2300 gmin, z czego połowa, tj. 1149, to obszary tzw. białych plam, czyli miejsc gdzie obecnie transfer danych nie istnieje lub jest wolniejszy niż 2 Mb/s.
- Wszyscy powinni mieć dostęp do mobilnego Internetu po rozsądnej cenie i w dobrej jakości. Jest to jeden z podstawowych celów każdego państwa na świecie. Jego osiągnięcie zależy w dużym stopniu od udostępniania częstotliwości dla dostawców mobilnych usług przez regulatorów. Bez wystarczających zasobów widma, branża telefonii komórkowej nie będzie w stanie dostarczać dobrej mobilnej usługi dla wszystkich – powiedziała Magdalena Gaj cytowana w komunikacie urzędu.