Reklama

NASK może zostać wirtualnym operatorem sieci edukacyjnej

Instytut podlegający Ministerstwu Cyfryzacji chce być wirtualnym operatorem sieci edukacyjnej.

Aktualizacja: 08.08.2016 21:01 Publikacja: 08.08.2016 19:23

Foto: 123RF

Finansowanie budowy sieci szybkiego internetu dla szkół z programu operacyjnego „Polska cyfrowa" budzi kontrowersje. Pomysł jako zbyt kosztowny i niezgodny z celem POPC – krytykują mali operatorzy zrzeszeni w Krajowej Izbie Komunikacji Ethernetowej. Resort ocenił, że nie mają racji, szacując koszt jego wykonania na 4,2 mld zł, ponieważ nie wszystkie pozbawione internetu szkoły trzeba będzie podłączyć dzięki POPC. Ministerstwo ma też nowy pomysł na operatora sieci internetu dla szkół.

Bez treści niepożądanych

Funkcję operatora sieci miałaby pełnić podległa ministerstwu Naukowa Akademicka Sieć Komputerowa. Wystosowała zaproszenie do tzw. dialogu technicznego, w którego trakcie chce się zorientować, ile pieniędzy będzie potrzebnych, aby zrealizować pomysł.

– Nie chcemy jako NASK budować sieci internetu dla szkół, ale zestawić ją na podstawie infrastruktury już istniejącej i wybudowanej w ramach konkursów PO PC oraz działać jako operator. Chcielibyśmy uzyskać dostęp do placówki oświatowej poprzez sieć wirtualną, zarządzać siecią, mieć ustaloną adresację IP, filtrować treści niepożądane (hazard, seks itp.) i zrobić zapory przeciwko spamowi – mówi „Rzeczpospolitej" Wojciech Kamieniecki, kierownik w NASK.

To oznacza, że szkoły płaciłyby za internet NASK, a instytut operatorom za wynajem infrastruktury. – Ile to będzie kosztowało, dopiero chcemy ustalić – wyjaśnia Kamieniecki. Od wyniku kalkulacji ma też zależeć źródło finansowania. To właśnie takim analizom ma posłużyć tzw. dialog techniczny NASK z operatorami. Zaproszono do niego firmy spełniające dość konkretne warunki, bo mające „możliwości udostępnienia nie mniej niż 16 lokalizacji kolokacji na terenie całego kraju oraz wydzierżawienia łączy". Jak precyzuje Kamieniecki, chodzi o kolokacje w ogóle, a nie w odrębnych województwach, a to oznacza, że w rozmowach mogą brać udział nie tylko giganci, jak Orange Polska czy sieci komórkowe, ale też mniejsi gracze, np. wielkopolska Inea. – Chcąc zarządzać siecią, nie możemy mieć setek dostawców – wyjaśnia, dlaczego grono rozmówców zostało ograniczone.

Kwestia modelu

Czy i w jakim modelu będzie działać NASK oraz ile obszarów pozostało niezagospodarowanych, okaże się po rozstrzygnięciu konkursu POPC. Czyli raczej nie w tym roku. – Czy decyzje mogą zapaść wcześniej? Chciałbym wiedzieć to już dziś, ponieważ szykujemy budżet NASK na przyszły rok – dodaje.

Reklama
Reklama

Operatorzy nie mówią na razie ani tak, ani nie. Zdaniem Piotra Marciniaka, prezesa KIKE wiele zależeć będzie od wykonania planu.

– Jeśli NASK wykorzysta istniejącą już przy i w szkołach infrastrukturę operatorów w modelu hurtowym, to projekt może być korzystny dla wszystkich. Obawiałbym się natomiast sytuacji, w której mali operatorzy zostaliby wyrzuceni ze szkół za sprawą pośredników oferujących odsprzedaż ich infrastruktury czy preferencji dla poszczególnych graczy, np. Exatelu – mówi Marciniak. Podkreśla, że relacja operator–szkoła często ma charakter barteru. ISP dostarcza internet, szkoła daje miejsce na umieszczenie odpowiedniej infrastruktury.

Najwięcej szkół jest w zasięgu sieci Orange. Telekom, który ma w ofercie zarówno usługi detaliczne, jak i hurtowe, sygnalizuje chęć współpracy z MC. Czeka na rozwój wydarzeń.

Opinia

Konrad Księżopolski, analityk spółek z sektora TMT Haitong Bank

Z punktu widzenia interesu państwa przekazanie instytucji związanej z rynkiem teleinformatycznym negocjacji w sprawie ustalenia parametrów sieci szybkiego internetu dla placówek edukacyjnych wydaje się niepozbawione sensu. Szkoły takich kompetencji raczej nie mają. Dodatkowo rozmowy w imieniu wszystkich zainteresowanych szkół mogą przynieść oszczędności.

Także z punktu widzenia operatorów telekomunikacyjnych potencjalnie dzierżawiących NASK infrastrukturę relacje z jednym państwowym podmiotem mogą się okazać ułatwieniem. Nie spodziewam się, aby szkoły były wysokomarżowym klientem.

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama