Prokuratura dokonała w marcu rewizji w siedzibie Jones Day, której producent samochodów zlecił postępowanie mające ustalić osoby związane z Dieselgate. Volkswagen oprotestował to i złożył zażalenie do sądu.
Przeszukanie biura firmy prawnej Volkswagena nie było bezprawne — uznał sąd w Monachium, a Volkswagen zareagował na to zapowiedzią odwołania się do najwyższej instancji w Niemczech, Trybunalu Konstytucyjnego w Karlsruhe.
- Decyzja sądu regionalnego w Monachium daje nam teraz podstawę do zmiany naszego prawnego stanowiska - oświadczyła firma.