Nowy skandal z emisjami w Audi

Prokuratura w Monachium rozszerzyła śledztwo na Audi. Firma podejrzana jest o oszukiwanie w testach na emisję spalin

Publikacja: 03.06.2017 13:10

Nowy skandal z emisjami w Audi

Foto: Bloomberg

Dzień wcześniej niemiecki resort transportu nakazał firmie objąć akcją przywoławczą 24 tys. samochodów A7 i A8 wyprodukowanych w latach 2009-13, z których 14 tys. sprzedano w Niemczech, celem uaktualnienia oprogramowania układu przenoszenia napędu. Wymienione modele spełniające normę Euro 5 emitują dwukrotnie więcej tlenków azotu od unijnych norm, gdy koło kierownicy przekracza 15 stopni obrotu.

Firma z Ingolstadt ma czas na przedstawienie planu dostosowania pojazdów do  12 czerwca .

Prokuratura prowadzi śledztwo w związku z podejrzeniem o oszustwo i kłamliwą reklamę Audi w Stanach, gdzie ujawniono skandal we wrześniu 2015. Śledztwo zostało rozszerzone o sprzedaż samochodów tej marki w Niemczech — wyjaśnił jeden z rzeczników prokuratury. Według prowadzących postępowanie, podejrzenia dotyczą głownie oszustwa, ale nie otrzymali jeszcze najnowszych informacji od urzędu motoryzacji KBA o sytuacji w Niemczech.

Audi oświadczyła, że będzie w pełni współpracować z organami ścigania i KBA, który poinformował o ostatnich odstępstwach w emisjach spalin. Przedstawiła już urzędowi KBA propozycję usunięcia problemu. Problem mógł powstać na skutek wzajemnego oddziaływania układów kontroli pracy silnika i przenoszenia napędu.

Audi poinformowała, że wymiana oprogramowania zacznie się w lipcu.

To pierwszy przypadek włączenia luksusowego auta A8 w sprawę oszustw z emocjami spalin. Volkswagen twierdził dotąd, że oprogramowanie kontrolujące emisje w silnikach Diesla EA 189 nie narusza europejskich przepisów. Trzylitrowe silniki w 80 tys. aut A6, A7 i Q7, Porsche i VW naruszały normy amerykańskie.

Porsche też badany

Urząd motoryzacji KBA prowadzi też postępowanie, czy marka Porsche stosowała nielegalne oprogramowanie zakłamujące wyniki testów na emisję spalin — podał tygodnik „Wirtschatfswoche". Konkretnie bada, czy wykorzystywano ruchy kierownicą do wykrywania, czy pojazdy znajdują się na stanowisku do testowania.

Sam producent oświadczył w emailu: „Możemy potwierdzić, że w przypadku wszystkich modeli Porsche nie wykorzystujemy na stanowisku testowym ruchów kierownicą do wykrywania cyklu prowadzenia auta i do reagowania na to".

Biznes
Rekordowa liczba bankructw dużych firm na świecie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Święta spędzane w Polsce coraz popularniejsze wśród zagranicznych turystów
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki