W czołówce województw o największym potencjale innowacyjności utrzymują się niezmiennie 4 województwa: mazowieckie, małopolskie, dolnośląskie oraz pomorskie. Są to regiony, w których dominującą rolę odgrywają aglomeracje miejskie: warszawska, krakowska, wrocławska i trójmiejska. Ostatnio można jednak zauważyć zmniejszenie dystansu między Mazowszem a pozostałą trójką.
- Skrócenie dystansu do mazowieckiego wynika przede wszystkim z tego, że województwa małopolskie, dolnośląskie oraz pomorskie od kilku lat dynamicznie i relatywnie szybciej niż lider zestawienia, zwiększają wydatki na badania i rozwój, a także ilość osób pracujących w tym sektorze. Przyczyn zjawiska należy także upatrywać w silnym rozwoju innowacyjnego przemysłu i usług – mówi Adam Berent, dyrektor Departamentu Ratingu w Banku Millennium i jeden z autorów raportu.
Istotnym motorem rozwoju województw goniących Mazowsze są również aktywnie działające specjalne strefy ekonomiczne, które z sukcesem przyciągają kapitał. Kolejnym czynnikiem jest rozwój infrastruktury transportowej i edukacyjnej oraz coraz prężniej działające ośrodki przedsiębiorczości, takie jak centra transferu technologii i innowacji.
W porównaniu do ubiegłego roku większość województw (z wyjątkiem podkarpackiego, łódzkiego, śląskiego, lubuskiego i opolskiego) osiągnęło wyższą średnią punktów w 6 kategoriach składających się na potencjał innowacyjności. Co ciekawe w ciągu kilku ostatnich lat, największy rozwój potencjału innowacyjności osiągnęło województwo lubelskie. Swój awans zawdzięcza głównie rosnącej liczbie wydanych patentów (ponad trzykrotny wzrost w ciągu 5 lat). Dobre wyniki odnotowało również województwo podkarpackie. Na szczególne wyróżnienie zasługuje jego skok w wydajności pracy. Wynika on z prowadzonej w regionie polityki inwestowania w innowacyjne branże, szczególnie w lotnictwo i kosmonautykę.