Firmy chcą teraz ostrzej ruszyć z automatyzacją

Pandemia radykalnie zwiększa gotowość wprowadzania robotów i automatów. Będzie temu sprzyjać prawo.

Aktualizacja: 25.03.2021 20:30 Publikacja: 25.03.2021 20:00

Firmy chcą teraz ostrzej ruszyć z automatyzacją

Foto: Adobe Stock

Prawie cztery na dziesięć polskich firm wdrażało na początku tego roku automatyzację albo miało już konkretne plany jej wdrożenia. To prawie dwukrotnie więcej niż rok wcześniej – wynika z najnowszego, ogłoszonego w czwartek, badania agencji zatrudnienia Work Service.

Według sondażu, który w styczniu tego roku objął ponad 500 różnej wielkości firm, najbardziej, bo ponad 1,5-krotnie, wzrosła w ciągu ostatniego roku grupa przedsiębiorstw wprowadzających już konkretne rozwiązania robotyzujące albo automatyzujące ich działalność.

Zachętą do tych inwestycji będą zmiany prawne. A konkretnie: zapowiadana od zeszłego roku ulga podatkowa, pozwalająca odliczyć 50 proc. kosztów wydatków na automatyzację linii produkcyjnych i modernizację technologiczną firm. Miała wejść od początku roku, ale jak nas poinformowało Ministerstwo Finansów, prace nad nią nadal trwają, a rozpoczęcie procesu legislacyjnego planowane jest na drugi kwartał tego roku.

Gonimy świat

Wyniki badania Work Service wskazują, że również Polskę objął globalny trend, na który jesienią 2020 r. zwracał uwagę raport Światowego Forum Ekonomicznego: według niego przyspieszony przez pandemię rozwój technologii, w tym automatyzacji, sprawi, że do 2025 r. niemal wyrówna się podział czasu pracy pomiędzy ludzi i maszyny.

Polskie firmy mają tu sporo do nadrobienia, gdyż jak wynika z danych GUS – w 2020 r. jedynie 7,1 proc. przedsiębiorstw wykorzystywało roboty. Teraz raport Work Service wskazuje, że przyspieszenie automatyzacji ma miejsce szczególnie w dużych firmach, które dość dobrze poradziły sobie z kryzysem wywołanym pandemią (ponad połowa go nie odczuwa).

Wśród nich ponad jedna trzecia wdrażała na początku tego roku automatyzację. To o ponad połowę więcej niż w badaniu z lutego 2020 r. Wtedy prawie połowa wszystkich badanych pracodawców twierdziła, że to ich w ogóle nie interesuje. Teraz odsetek niezainteresowanych automatyzacją spadł do 36 proc.

Iwona Szmitowska, prezes Work Service, zwraca uwagę, że o zmianie podejścia polskich firm świadczą też wskazywane powody wdrażania robotów i automatów. O ile przed rokiem najczęściej mówiono ogólnie o poprawie jakości i wydajności, o tyle teraz najważniejszym argumentem jest ograniczenie braków kadrowych, redukcja kosztów i możliwość podejmowania lepszych decyzji biznesowych, m.in. dzięki systemom wykorzystującym analizy big data i sztuczną inteligencję.

– Wiadomo było, że procesy związane z automatyzacją są nieuniknione, ale do niedawna wydawało się, że będą one powolne. Jednak okres pandemii, gdy wzrosło znaczenie czynnika zdrowotnego dla kosztów działalności firm, pokazał im, że warto zainwestować w automatyzację i robotyzację – ocenia Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.

Czas na usługi

Jak wynika z badania, najwięcej firm, które wdrażają albo planują teraz automatyzację, jest w – nastawionym w dużej mierze na eksport – przemyśle (61 proc.).

– Wyścig o utrzymanie produkcji i konkurencyjność rynkową przyspiesza, a roboty są jednym z pierwszych wyborów – twierdzi Jędrzej Kowalczyk, prezes polskiej spółki japońskiego potentata rynku robotów przemysłowych Fanuc. Zaznacza jednak, że chociaż w Polsce jest już widoczny wzrost inwestycji w roboty przemysłowe, to dotyczy on głównie firm, które już wcześniej zdecydowały się na modernizację produkcji i wdrażanie nowoczesnych technologii. One, widząc konkretne korzyści z już zainstalowanych robotów, kontynuują proces robotyzacji kolejnych stanowisk.

Z badania Work Service wynika jednak, że automatyzacja przyspieszy teraz nie tylko w przemyśle, ale także w usługach, gdzie 38 proc. firm albo ją wdraża, albo to planuje. Z danych rynkowych wynika, że na te rozwiązania mocno teraz stawiają centra usług dla biznesu i logistyka, w której przybywa zautomatyzowanych magazynów. Np. budowane teraz nowe centrum logistyczne sieci Żabka będzie już w pełni zautomatyzowane.

Na drugim miejscu są usługi (38 proc.), ale na roboty i automaty stawia też prawie co czwarta firma w handlu, gdzie pandemia wywołała w 2020 r. wysyp automatycznych kas samoobsługowych. Największa sieć handlowa, Biedronka, zainstalowała w zeszłym roku ponad 2,5 tys. takich kas, zwiększając ich liczbę do 3,8 tys. To także odpowiedź firm na problemy ze znalezieniem pracowników, które odczuło w minionym roku 28 proc. pracodawców ankietowanych przez Work Service.

Maciej Nowakowski Partner Lokalny, McKinsey & Company

Firmy, szczególnie w czasie recesji, chcąc kontrolować koszty i łagodzić skutki niepewności gospodarczej, będą inwestować w automatyzację czy rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji. Również w Polsce widać duży potencjał automatyzacji, a pandemia znacznie zwiększyła zainteresowanie nowymi rozwiązaniami. Przyspieszenie w ich wdrażaniu będzie najbardziej widoczne w tych obszarach pracy, które wymagają fizycznej bliskości pracowników. Na przykład w produkcji w pomieszczeniach zamkniętych czy magazynowaniu, by z jednej strony móc zachowywać reżim sanitarny, a z drugiej nadążać za wzrostem popytu.

Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?