Do finału, oprócz Poznania weszły jeszcze Bruksela, fińskie Helsinki, słoweńska Lublana, francuskie Nantes i Lyon, trzy miasta hiszpańskie: Malaga, Walencja i Palma de Mallorca i stolica Estonii - Tallin.
Wybieranie stolicy świadomej turystyki, czyli miasta, do którego jedzie się „po coś", które oferuje więcej niż tylko dobrą kuchnię i zabytki, to najnowsza inicjatywa unijna. W ten sposób promowana ma być „turystyka innowacyjna, zrównoważona" która może być wzorem dla innych miast.
Do konkursu przystąpiło 38 europejskich miast z 19 krajów UE spośród których wyłoniono 10 finalistów. Z tej grupy mają być wyłonione dwie zwycięskie metropolie. Na razie wszyscy finaliści zostali ocenieni pod względem dostępności transportowej (poznańskie lotnisko Ławica przyjęło w pierwszej połowie roku 722 tys. pasażerów, o 15 procent więcej, niż rok wcześniej), dziedzictwa kulturalnego i kreatywności, zrównoważonego środowiska oraz dostępności usług IT.
Jak piszą organizatorzy konkursu, cała dziesiątka finalistów zademonstrowała bardzo wysoki poziom w każdej kategorii. Teraz każde z nich musi przygotować prezentację planów na przyszłość. Zwycięskie miasta dostaną wsparcie dla promocji marki: Unia Europejska sfinansuje im również spot promocyjny, akcje promocyjne i budowę rzeźby upamiętniającej zwycięstwo. Czterech finalistów otrzyma nagrody za wybitne osiągnięcia w którejś z czterech kategorii, a każdy z finalistów zostanie specjalnie uhonorowany na ceremonii z okazji Europejskiego Dnia Turystyki 7 listopada 2018 roku.
Według danych poznańskiego ratusza w 2017 r. z noclegów w mieście skorzystało 900 tysięcy turystów. Liczba noclegów w obiektach turystycznych wyniosła prawie 1,5 mln i była o 8 procent większa niż w 2016 roku.