Obecnie Ipopema przeprowadza testowe transakcje na tym rynku. Klientami notowanego na warszawskiej giełdzie brokera będą instytucje finansowe. Zespołem trzech maklerów w Budapeszcie pokieruje John Milton, który wcześniej pracował w KBC Groep. Analizy węgierskich spółek będą robione przez warszawski zespół Arkadiusza Chojnackiego. Kapitalizacja węgierskiej giełdy na koniec stycznia wynosiła 21,6 mld euro, wobec 108,1 mld euro w przypadku polskiego parkietu. Jednak dla powodzenia biznesu na Węgrzech ważniejsza jest wartość obrotów.

Tutaj różnica jest mniejsza. W styczniu wartość obrotów na parkiecie w Budapeszcie wyniosła 1,7 mld euro i była dwa razy mniejsza niż na GPW. Specyficzna jest również struktura handlu na tym rynku. Ponad 95 proc. całego handlu stanowią obroty papierami czterech spółek: banku OTP, paliwowego MOLa, farmaceutycznego Richtera i telekomunikacyjnego Magyar Telecom.

Pod koniec zeszłego roku Ipopema Securities podała, że zamierza dać swoim klientom nie tylko dostęp do giełdy węgierskie, ale również czeskiej. Ipopema Securities miała w IV kw. 4,8 mln zł zysku, a w całym 2009 r. 12,7 mln zł.