#RZECZoBIZNESIE: Edyta Krysiuk-Kowalczyk: Żywiec Zdrój zadba o recykling plastiku

Firma Żywiec Zdrój podczas szczytu klimatycznego ONZ w Katowicach ogłosiła ciekawe zobowiązanie.

- Plastik nie może trafiać do środowiska naturalnego. Zobowiązywaliśmy się, że będziemy działać na rzecz poprawy systemu selektywnej zbiórki odpadów w Polsce, żeby w 2025 r. przekroczyć poziom 90 proc. recyklingu opakowań PET. Żeby to osiągnąć zobowiązaliśmy się także, że już w 2020 r. taka sama ilość plastiku, jaką wprowadzimy na rynek zostanie zebrana i przekazana do recyklingu – tłumaczyła Krysiuk-Kowalczyk.

Przedstawicielka Żywiec Zdrój podkreśliła, że dbałość o naturę jest częścią DNA firmy.

- Dbanie o środowisko naturalne od zawsze mieliśmy w strategii. Zobowiązanie wobec opakowań plastikowych było naturalnym krokiem, bo czujemy się odpowiedzialni za całość naszego produktu. Nie do końca chodzi tu o biznes – mówiła.

Ogłaszając zobowiązanie firma miała już opracowany plan jego realizacji.

- Potrzebne są 3 elementy. Opakowania wprowadzane na rynek powinny być w pełni zdatne do ponownego przetworzenia; opakowania Żywiec Zdrój w 100% nadają się do recyklingu. Świadomy konsument musi wiedzieć, co należy zrobić z takim opakowaniem i faktycznie zadbać, by trafiło do selektywnej zbiórki odpadów. Po trzecie, ważny jest efektywny system, który zapewni, że odpady zostaną zebrane i przeznaczone do recyklingu - wyliczała Krysiuk-Kowalczyk.

- Dzięki współpracy z partnerami zapewnimy, że plastik wprowadzony przez nas na rynek zostanie zebrany i ponownie wykorzystany – dodała.

Co roku w Polsce wprowadzane jest na rynek ok. 995 tys. ton plastikowych opakowań. Nasze opakowania to zaledwie 3 proc. tej ilości – podała gość.

- Średnio 30 proc. plastiku obecnego na rynku jest przeznaczane do recyklingu, czyli bardzo mało – dodała.

Krysiuk-Kowalczyk zaznaczyła, że przedsiębiorstwa zajmujące się segregacją odpadów wskazują, że odpad zmieszany zaledwie w 30 proc. zostaje skierowany do recyklingu. Natomiast odpad posegregowany aż w 90 proc. - To pokazuje jak dużo zależy od tego, gdzie wrzucimy butelkę – stwierdziła.