Związki z Polskiej Miedzi testują rząd

Dziś strajk ostrzegawczy w KGHM. Pod presją zatrzymania produkcji przez związkowców Rada Ministrów będzie decydować, czy sprzeda nawet niewielki pakiet akcji spółki

Publikacja: 11.08.2009 04:04

Związki z Polskiej Miedzi testują rząd

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

To już przesądzone – dziś między godz. 6 a 8 rano największy producent miedzi w Europie przerwie pracę. Tak zadecydowały wczoraj jednogłośnie wszystkie organizacje związkowe działające w KGHM. Jest ich 14. Akcje Polskiej Miedzi na zamknięciu sesji straciły 3,2 proc.

– Dalsze kroki zależeć będą od tego, czy rząd zdecyduje dziś o dalszej prywatyzacji KGHM – mówi „Rz” Ryszard Zbrzyzny, szef Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego (i członek Sejmowej Komisji Skarbu z ramienia Lewicy). – Jeśli zapowiedzą sprzedaż jakiegokolwiek, nawet najmniejszego pakietu akcji, jesteśmy gotowi do strajku generalnego – dodaje.

W KGHM szykuje się więc powtórka z 1992 r., kiedy 38 tys. pracowników koncernu strajkowało ponad miesiąc. Protestowali przeciw planom rządzącej wówczas koalicji KLD – UW, która chciała sprzedać kontrolny pakiet 51 proc. akcji Polskiej Miedzi amerykańskiemu koncernowi Asarco za 400 mln dol. (ok. 1,2 mld zł). I dopięli swego – rząd Hanny Suchockiej wycofał się z tego pomysłu. Notabene kilka lat później Asarco zbankrutował.

Zarząd Polskiej Miedzi twierdzi, że strajk jest nielegalny i że każdy dzień przestoju może kosztować spółkę 20 mln zł.

Rząd nie zajął dotąd jednoznacznego stanowiska, czy chce sprzedać część mniejszościowego (41,76 proc.) pakietu akcji spółki czy też na razie wstrzymać się z dalszą prywatyzacją. W dokumencie pod tytułem „Kluczowe spółki do prywatyzacji w latach 2009 – 2010”, nad którym wczoraj po raz kolejny dyskutowano na Komitecie Stałym Rady Ministrów, znalazł się zapis o możliwości sprzedaży od 10 do 41 proc. akcji KGHM. Z kolei szef KS RM Michał Boni mówi wprost o zamiarze sprzedaży 10 proc., choć wcześniej premier Donald Tusk deklarował, że nie dojdzie do tego w tej kadencji Sejmu (zgodnie z przedwyborczą obietnicą).

W przypadku sprzedaży 10 proc. rząd zapewne wprowadziłby w statucie zapisy podobne do tych, jakie znalazły się w tym samym dokumencie PKN Orlen, gwarantujące mu kontrolę nad spółką. Obecnie Skarb Państwa, choć jest mniejszościowym akcjonariuszem, ma decydujący głos na walnym.

Przygotowany przez resort skarbu dokument, którym zajmie się dziś rząd, obejmuje 54 pozycje, w tym trzy to grupy resztówek. Większość z nich (z wyjątkiem KGHM i Lotosu, w którym skarb chce zejść do 51 proc.) to firmy znajdujące się w planie prywatyzacji na lata 2009 – 2011, tyle że przewidziano dla nich nowe tryby lub terminy sprzedaży.

– Tamten dokument, którego zmodyfikowaną wersję rząd przyjął w lutym, zakładający sprzedaż 802 firm do końca 2011 r., wciąż obowiązuje – podkreśla Leszkiewicz. – 7 lipca Rada Ministrów poprosiła ministra Grada o przygotowanie jego aktualizacji. Lista 54 spółek, obejmująca kluczowe projekty prywatyzacyjne i kilka nowych firm, to właśnie efekt naszych prac. Wiążącą decyzję, co i jak zostanie sprzedane, podejmie rząd – dodaje.

[ramka][b]Ile na Fundusz Rezerwy Demograficznej[/b]

Wraz z programem przyspieszenia prywatyzacji Komitet Stały Rady Ministrów zaakceptował propozycje zmian w finansowaniu Funduszu Rezerwy Demograficznej. Przez lata fundusz ten utrzymywał się tylko z odpisu części emerytalnych składek. Od stycznia dzięki zmianie ustawy dostaje 40 proc. wpływów ze sprzedaży państwowych spółek. Jak pisaliśmy w zeszłym tygodniu, zespół pod kierownictwem Michała Boniego zaproponował, by do końca 2010 r. fundusz dostawał tylko 10 proc. z prywatyzacji. Ale wczoraj stwierdził, że rząd może pozostawić FRD 20 proc., czyli dwa razy więcej. Potem co dwa lata finansowanie podwyższano by o 10 proc., aż do 40 proc.Gdyby rząd musiał skorzystać w większym stopniu z aktywów FRD, wynoszących ponad 6 mld zł, wystarczy, że wyda rozporządzenie o uruchomieniu jego aktywów. —ola[/ramka]

To już przesądzone – dziś między godz. 6 a 8 rano największy producent miedzi w Europie przerwie pracę. Tak zadecydowały wczoraj jednogłośnie wszystkie organizacje związkowe działające w KGHM. Jest ich 14. Akcje Polskiej Miedzi na zamknięciu sesji straciły 3,2 proc.

– Dalsze kroki zależeć będą od tego, czy rząd zdecyduje dziś o dalszej prywatyzacji KGHM – mówi „Rz” Ryszard Zbrzyzny, szef Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego (i członek Sejmowej Komisji Skarbu z ramienia Lewicy). – Jeśli zapowiedzą sprzedaż jakiegokolwiek, nawet najmniejszego pakietu akcji, jesteśmy gotowi do strajku generalnego – dodaje.

Pozostało 84% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca