„Nie” dla nowej odkrywki

To zagłada – mówią mieszkańcy spod Legnicy. Na 27 września zaplanowano referendum w sprawie nowej kopalni

Publikacja: 09.09.2009 05:04

W minioną niedzielę mieszkańcy i samorządowcy z gmin Lubin, Kunice, Miłkowice, Ruja, Ścinawa i Prochowice blokowali drogę między Legnicą i Lubinem w proteście przeciwko utworzeniu kopalni odkrywkowej. Ruszyły już też spotkania organizowane przez władze gmin, które mają informować, co oznaczają dla mieszkańców pomysły eksploatacji największych w Polsce złóż węgla brunatnego.

Mieszkańcy się boją, że przepisy o ochronie złoża wejdą w życie już w przyszłym roku. I ruszą wykupy bądź wywłaszczenia gospodarstw. Według planów, do których dotarli samorządowcy, trzy z sześciu gmin po prostu mają zniknąć z powierzchni ziemi. Prochowice z trzech stron otoczone będą dwustumetrową dziurą w ziemi. Droga do Legnicy, najbliższego dużego miasta, wydłuży się zaś z 15 do 60 km.

[wyimek]35 miejscowości położonych w okolicach Legnicy może zniknąć przez budowę nowej odkrywki[/wyimek]

– U mnie zagrożonych jest ponad 20 gospodarstw i zabytkowy kościół – mówi burmistrz Prochowic Halina Kołodziejska. – Ale w gminie Lubin z 31 miejscowości z powierzchni zniknie 20. W gminie Kunice z 11 miejscowości aż dziewięć. W gminie Miłkowice z 15 – sześć. Chodzi o ok. 7 tysięcy ludzi – mówi Halina Kołodziejska.

Dziś samorządowcy z okolic Legnicy zjawią się w Warszawie na posiedzeniu podkomisji rozpatrującej nowe prawo geologiczne i górnicze. Wcześniej zorganizowano dwie sesje rad w Lubinie i Legnicy.

W styczniu samorządowcy z podlubińskich gmin spotkali się z wiceminister gospodarki Joanną Strzelec-Łobodzińską. – Zapewniała, że nic o nas bez nas. A potem ustaliliśmy, że projekty ustaw, gdzie zapisano ochronę złoża, są już w społecznych konsultacjach – oburzają się samorządowcy. – Jesteśmy nie przeciwko wydobywaniu węgla, lecz metodzie odkrywkowej.

– Słyszeliśmy o gazyfikacji, biogazyfikacji węgla, które nie spowodują zagłady miejscowości – mówi burmistrz Kołodziejska. – W ciągu dziesięciu – 15 lat można dopracować te metody, zamiast forsować odkrywkę.

Samorządowców nie przekonują profity, jakie gminy uzyskają z wydobycia. – Za tonę węgla mamy dostać 1,8 zł, ale za hałdy ziemi zdjęte z powierzchni ani grosza. – Komu kopalnia wypłaci te pieniądze, jeśli kilka gmin przestanie istnieć? – pytają.

W minioną niedzielę mieszkańcy i samorządowcy z gmin Lubin, Kunice, Miłkowice, Ruja, Ścinawa i Prochowice blokowali drogę między Legnicą i Lubinem w proteście przeciwko utworzeniu kopalni odkrywkowej. Ruszyły już też spotkania organizowane przez władze gmin, które mają informować, co oznaczają dla mieszkańców pomysły eksploatacji największych w Polsce złóż węgla brunatnego.

Mieszkańcy się boją, że przepisy o ochronie złoża wejdą w życie już w przyszłym roku. I ruszą wykupy bądź wywłaszczenia gospodarstw. Według planów, do których dotarli samorządowcy, trzy z sześciu gmin po prostu mają zniknąć z powierzchni ziemi. Prochowice z trzech stron otoczone będą dwustumetrową dziurą w ziemi. Droga do Legnicy, najbliższego dużego miasta, wydłuży się zaś z 15 do 60 km.

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca