Podpisane porozumienie w sprawie ratowania chwiejącego się producenta łady, zakłada, że udziałowcy koncernu - skarb państwa oraz alians Renault-Nissan doinwestują spółkę technologiami i gotówką.
Tą ostatnią wyłożą tylko Rosjanie (50 mld rubli - ok. 1,8 mld dol.) i Japończycy (60 mln euro - wg. Kommersanta).
Francuzi, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, dadzą wartą 240 mln euro technologię (m.in. do produkcji dwóch nowych modeli na podwoziu renault logan). Rząd pierwsze 12 mld rubli przekaże jeszcze w tym roku. AwtoWAZ i Nissan planują też uruchomić montownię na rosyjskim Dalekim Wschodzie (Primorie).
Od wprowadzenia w tym roku przez Rosję zaporowych cen na używane auta, ich import spadł prawie do zera. To uderzyło szczególnie w mieszkańców odległych syberyjskich wschodnich rubieży Rosji. Na Dalekim Wschodzie właśnie z Japonii pochodziła większość kupowanych za granicą samochodów. Np. na wyspie Sachalin (50 km na północ od japońskiego) Hokkaido większość aut ma kierownice po prawej stronie, bo to auta sprowadzone z Japonii.
Montownia Nissana mogłaby częściowo zaspokoić popyt na samochody w okolicach Władywostoku i Chabarowska.