Gerald Birgfellner jest, jak informuje Gazeta Wyborcza, zięciem Jana Marii Tomaszewskiego, który jest z kolei kuzynem prezesa PiS. Austriacki zięć kuzyna Jarosława Kaczyńskiego miał prowadzić w Polsce wiele projektów deweloperskich, jednak wygląda na to, że do tej pory skutecznie unikał mediów. Niezmiernie trudno bowiem znaleźć jakiekolwiek informacje o efektach działalności zawodowej bohatera nowej afery taśmowej.
Birgfellner miał opracować projekt budowy dwóch wysokich na 190 m wieżowców przy ul. Srebrnej w Warszawie. Za projekt wartej nawet 1,3 mld zł inwestycji Austriak domaga się dziś 1,3 mln euro. Według Gazety Wyborczej, połowa to zwrot kosztów, już poniesionych na założenie spółki Nuneaton, potrzebnej do prowadzenia inwestycji, a także pracę architektów, prawników czy wykonawców robót. W ciągu niespełna półtora roku Birgfellner miał odbyć w związku z tym projektem 160 spotkań, z samym Kaczyński spotkał się 16 razy w siedzibie partii przy ul. Nowogrodzkiej. Podczas spotkania, nagranego w lipcu 2018 r., Kaczyński mówi, że nie może zapłacić z powodu braku... rachunków i sugeruje biznesmenowi drogę sądową.