[b] Więcej o aferze węglowej i spółkach węgla kamiennego w naszym specjalnym serwisie [link=http://www.rp.pl/wegiel]rp.pl/wegiel[/link][/b]
Stanisław G., szef KHW, został odwołany w związku z zarzutami korupcyjnymi w aferze węglowej (zarzut 186 tys. zł łapówki). Wojciech Zasadni, były już wiceprezes holdingu, stracił posadę z powodów bliżej nieokreślonych. Jak więc funkcjonuje druga firma węglowa w Polsce, którą kieruje teraz wiceprezes Roman Łój? W rozmowie z "Rzeczpospolitą" zapewnia, że katowicki holding działa jak przed aferą węglową. Podtrzymał on także najważniejszą deklarację poprzedniego prezesa dotyczącą przyszłości firmy, mianowicie utrzymał plany wejścia spółki na giełdę w 2011 roku i pozyskania z niej aż 1,5 mld zł.
Łój zapewnił również, że nie jest zagrożony plan emisji obligacji węglowych spłacanych surowcem (dzięki niemu spółka poprawia płynność finansową).
– Plan emisji obligacji rzędu od 300 do 400 mln zł w tym roku jest jak najbardziej realny – zapewnia Łój. Dodaje również, że nie ma żadnych planów zmian wieloletniej strategii, m.in. inwestycji spółki (KHW jest na razie jedyną spółką węglową, której resort gospodarki zatwierdził plany wieloletnie).
Wiceprezes KHW koordynujący obecnie prace zarządu pytany o to, czy afera węglowa i zmiany w KHW wpłynęły na stosunki spółki z odbiorcami bądź dostawcami holdingu, powiedział, że nie ma to żadnego związku.