- Pylica to wstydliwy problem polskiego górnictwa. Jej udział we wszystkich stwierdzanych nowych przypadkach chorób zawodowych jest ogromny,  prawie 82 proc. Niekiedy spotykam się z opiniami, że taki wynik statystyczny jest sukcesem prawników, którzy pomagają górnikom przechodzącym na emerytury lub renty w uzyskaniu wyższych świadczeń z ZUS. Jeżeli ktoś chce przymykać oczy na problemy to może przyjmować takie opinie bezkrytycznie. Dla nas analiza danych liczbowych o chorobach zawodowych jest sygnałem, że musimy się nimi zająć w sposób bardziej dociekliwy – mówi dr inż. Piotr Litwa, prezes WUG.

Zmniejszenie zachorowań na pylice płuc wśród górników jest jednym z tegorocznych z zadań  nadzoru górniczego. Efektów nie można się spodziewać w ciągu jednego roku, ponieważ choroby zawodowe  górników  ujawniają się niekiedy kilka lub kilkanaście lat po zakończeniu pracy zawodowej. Oznacza to, że aktywniejszą niż dotychczas profilaktykę trzeba rozpocząć dziś, by skutki zdrowotne były zauważalne za wiele lat.

W 2010 roku w polskim górnictwie stwierdzono 671 przypadków chorób zawodowych. W tym: 548 pylicy (81,7 proc.), 71 ubytków słuchu (10,6 proc.), 29 zespołu wibracyjnego (4,3 proc.). Od 2006 roku obserwowany jest wzrost stwierdzanej liczby chorób zawodowych w górnictwie ( 2009 r. – 569, 2007 r.  – 608; 2008 r. – 610, 2010 r. – 671). Jest to niepokojące ponieważ jednocześnie maleje liczebność załóg górniczych. Współczynnik zachorowalności na 100 tys. zatrudnionych w górnictwie wyniósł 368 i jest trzynaście razy większy niż w całej gospodarce narodowej ,i co istotne stale wzrasta od 2006 r., gdy wynosił 309,1. Ta tendencja wzrostowa  jest odwrotna niż w całej  gospodarce narodowej, w której liczba chorób zawodowych na 100 tys. zatrudnionych maleje. W 2006 r. współczynnik ten wynosił 32,8 proc. W kolejnych latach kształtowała się następująco: 2007 r. – 33,5; 2008 r. – 34,7; 2009 – 29,9;  2010 r. – 32,8.

W WUG  przygotowana została propozycja nowej regulacji prawnej w zakresie profilaktyki pylicy płuc. Projekt został w 2011 r. przekazany do Ministra Gospodarki. Aktualnie w tym resorcie prowadzone są prace nad brzmieniem nowych przepisów bhp dla zakładów górniczych. - Stężenie zapylenia pyłami szkodliwymi dla zdrowia we wlotowych prądach powietrza do ścian nie powinno przekraczać najwyższych dopuszczalnych stężeń. Niestety, podczas kontroli stwierdzamy takie przypadki i nie trudno sobie wyobrazić w jak trudnych  warunkach pracują brygady przodowe – podkreśla prezes WUG.

Profilaktyka pylicy płuc w przemyśle wydobywczym będzie jednym z wiodących tematów dorocznej Konferencja „Problemy Bezpieczeństwa i Ochrony Zdrowia w Polskim Górnictwie", która odbędzie się w tym roku po raz czternasty. Tym problemem zajmie się również Komisja ds. Bezpieczeństwa Pracy, która jest organem doradczym prezesa WUG. Dyrektorzy OUG wyznaczą w nadzorowanych kopalniach rejony, w których stwierdzono największe przekroczenia norm dotyczących zapylenia powietrza w zakładach górniczych. Rejony te zostaną objęte szczególnym monitoringiem.