Jest to efektem m.in. prewencji i poszukiwania nowych metod oddziaływania na pracodawców i pracowników górnictwa.

W 2010 i 2011 r. decyzjami prezesa WUG wprowadzono m. in. rejony szczególnego nadzoru, zwiększona została liczba kontroli na zmianach nocnych  oraz w okresach przedświątecznych, częściej niż w minionych latach informowano opinię publiczną o zatrzymywanych przez nadzór górniczy niebezpiecznie prowadzonych robotach lub urządzeniach, uruchomiono  telefon górniczego zaufania. Rozpoczęto także prezentacje filmów o wypadkach w górnictwie na kanale WUG na YouTube. Najgłośniejsze katastrofy górnicze z ostatnich lat (m.in. kopalnie Halemba – 23 ofiar śmiertelnych i Wujek Ruch Śląsk – 20 ofiar śmiertelnych) miały związek z metanem i wybuchem pyłu węglowego. Te zagrożenie przysparza górnictwu najwięcej ofiar wypadków. Ponadto efektywność ich ograniczania jest niezadowalająca. Ilość metanu wydzielanego z górotworu podczas prowadzonych robót górniczych wzrosła od 2000 r. o ponad 50 procent. W tym samym okresie efektywność odmetanowania zwiększyła się tylko o 4,5 proc. Z pokładów metanowych pochodzą cztery na pięć ton wydobytego węgla. Metanu jest więcej m.in. dlatego, że zwiększa się głębokość prowadzenia eksploatacji – średnio o 8-10 m rocznie. Wzrostowi metanowości sprzyja koncentracja wydobycia i znaczne postępy dobowe ścian.