Najwyraźniej najlepiej dziś pracować w niemieckiej motoryzacji. Audi zapowiedział wypłatę każdemu pracownikowi w Niemczech średnio po 8251 euro z tytułu udziału w zyskach. Firma z Ingolstadt wypadła najlepiej wśród rodzimych rywali.
Prezes Volkswagena, Martin Winterkorn obiecał wcześniej udział załogi w rekordowych zyskach w 2011 r. Cała grupa VW zamierza przeznaczyć na to 10 proc. swego zysku operacyjnego.
Dzień wcześniej Porsche obiecał wypłatę nadzwyczajnej premii 7600 euro. Otrzymają ją wszyscy - od pracujących w kuchni po inżynierów - sprecyzował w komunikacie przewodniczący rady zakładowej, Uwe Hück. Premię otrzymają jednak tylko osoby zatrudnione na stałe, a nie na umowy terminowe.
U Daimlera 125 tys. zatrudnionych dostanie po 4100 euro.
Historyczne zyski
Niemieckie firmy samochodowe dzielą się z pracownikami historycznymi wynikami z 2011 r. Audi sprzed 1.302.659 aut (+19 proc.) i zwiększył obroty o24,4 proc. do 44,1 mld euro. Zysk operacyjny skoczył o 60 proc. do ponad 5,3 mld, a marża wzrosła do 12,1 proc. z 9,4 rok wcześniej.