Przetwórca aluminium podwyższył prognozę tegorocznego zysku netto o 15 proc., do 120 mln zł, czyli 13 zł na akcję. Na wynik znaczny wpływ ma wycena kredytów w walutach. Prognoza przychodów wzrosła o 4 proc. wobec szacunków z lutego do 1,57 mld zł, a zysku operacyjnego o 7 proc., do 151 mln zł. Po trzech kwartałach realizacja całorocznej prognozy zysku netto sięga 83 proc. W przypadku sprzedaży i zysku operacyjnego to odpowiednio 75,8 i 81,5 proc. Kurs spółki rósł wczoraj maksymalnie o 3 proc., do 126,7 zł.

– Choć otoczenie makroekonomiczne nie było zbyt sprzyjające, w III kwartale uzyskaliśmy bardzo dobre wyniki finansowe na wszystkich poziomach – podsumował Dariusz Mańko, prezes Kęt. Grupa ustanowiła kolejny rekord kwartalnej sprzedaży (ponad 447 mln zł).

Zarząd liczy się jednak ze spowolnieniem. – Dominuje pesymistyczne nastawienie klientów. Dopiero zaczynamy pracę nad budżetem na 2013 r., ale mogę powiedzieć, że spodziewamy się wyników porównywalnych do tegorocznych. W innym przypadku zakładalibyśmy dalszy wzrost – powiedział Mańko. Nie chciał spekulować, jaką część z prognozowanych 120 mln zł Kęty mogłyby wypłacić w formie dywidendy. Plan zakłada wypracowanie w 2015 roku 1,9 mld zł przychodów i 19 zł zysku netto na akcję (czyli nieco ponad 175 mln zł).