Usługa jest dostępna nawet w przypadku najtańszych  listów zwykłych. Każdy klient może bezpłatnie śledzić swoją przesyłkę poprzez stronę internetową operatora.  Usługa monitorowania obejmuje wszystkie kategorie korespondencji, również listy zwykłe.

- Usługa śledzenia przesyłek, tzw. „track and trace", jest dobrze znana z rynku kurierskiego, gdzie  dotyczy gwarantowanego serwisu i droższych usług, które kosztują kilka a nawet kilkanaście złotych. Nowością rynkową jest umożliwienie monitorowania wszystkich kategorii przesyłek listowych, czyli listów poleconych, zwykłych i marketingowych. Dzięki udostępnieniu klientom trackingu mogą oni sprawdzić czy i kiedy została dostarczona ich przesyłka. To pierwsza taka usługa w Polsce w tym segmencie cenowym -  mówi Janusz Konopka, prezes  Speedmail.

Listy są skanowane na poszczególnych etapach dystrybucji, co pozwala na śledzenie wszystkich zdarzeń na poziomie pojedynczej przesyłki. Usługa jest możliwa dzięki identyfikacji za pomocą numeru UPOC (Universal Post Code) każdej przesyłki w systemie informatycznym PostOffice, który koordynuje procesy w firmie Speedmail. Numery identyfikacyjne na przesyłkach są nanoszone w technologii kodów 2D, które coraz częściej zastępują znane od lat 70. XX wieku kody kreskowe.

Operatorzy pocztowi prześcigają się w oferowaniu klientom nowoczesnych udogodnień. InPost i Poczta Polska zaczęli informować swoich klientów za pomocą SMSów czy maili o tym, że czeka na nich  przesyłka do odbioru w dogodnym przez nich terminie.   W tym roku Poczta Polska zamierza rozbudowywać system mobilnych powiadomień.