Śmiertelny wypadek w kopalni

W należącej do Kompanii Węglowej kopalni Rydułtowy-Anna doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Zginał 42-letni górnik

Publikacja: 07.05.2013 12:35

W kopalni Rydułtowy-Anna zginął 42-letni górnik. Do wypadku doszło w momencie, kiedy pracownik zakładu próbował wyskoczyć z podziemnej kolejki, gdy zerwała się jej lina napędowa.

Do wypadku doszło tysiąc metrów pod ziemią w wyrobiskach kopalni Anna w Pszowie - to część kopalni Rydułtowy-Anna. Górnik jechał kolejką spągowo-linową. W trakcie jazdy zerwała się lina. Pracownik, prawdopodobnie chcąc się ratować, wyskoczył z kolejki, doznając obrażeń ciała. Lekarz stwierdził jego zgon – mówi Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej.

Przyczyny wypadku zbada teraz Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku.

Zmarły górnik to ósma w tym roku śmiertelna ofiara wypadku w polskim górnictwie, a siódma w kopalniach węgla kamiennego. Zmarły górnik był żonaty, osierocił dwoje dzieci.

Do poprzednich dwóch śmiertelnych wypadków w górnictwie doszło 11 kwietnia. Tego dnia przed południem pracujący w szybie kopalni Budryk w Ornontowicach pracownik zewnętrznej firmy zginął od uderzenia w głowę spadającym przedmiotem.

Również 11 kwietnia, po południu, zginął górnik przodowy w kopalni Piekary w Piekarach Śląskich. Podczas transportu elementu sekcji obudowy zmechanizowanej górnik został uderzony nim w głowę. Zmarł ponad tydzień później w szpitalu w Sosnowcu.

Zgodnie ze statystykami Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach, w tym roku w całym polskim górnictwie doszło już do ośmiu wypadków śmiertelnych, w tym siedmiu w kopalniach węgla kamiennego. W całym minionym roku w polskim górnictwie zginęło 28 osób, w tym 22 w kopalniach węgla kamiennego.

Oprócz wypadków śmiertelnych od początku tego roku do czwartku doszło też do czterech wypadków, w których górnicy odnieśli ciężkie obrażenia; do dwóch z nich doszło w kopalniach węgla kamiennego.

W kopalni Rydułtowy-Anna zginął 42-letni górnik. Do wypadku doszło w momencie, kiedy pracownik zakładu próbował wyskoczyć z podziemnej kolejki, gdy zerwała się jej lina napędowa.

Do wypadku doszło tysiąc metrów pod ziemią w wyrobiskach kopalni Anna w Pszowie - to część kopalni Rydułtowy-Anna. Górnik jechał kolejką spągowo-linową. W trakcie jazdy zerwała się lina. Pracownik, prawdopodobnie chcąc się ratować, wyskoczył z kolejki, doznając obrażeń ciała. Lekarz stwierdził jego zgon – mówi Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej.

Biznes
Polska kupi tysiące procesorów AI. Inwestycja warta nawet 5 mld zł
Biznes
EBI trzykrotnie zwiększa pulę środków na obronę Europy
Biznes
Raport NIK: Kryzys w NFZ, dostęp do opieki medycznej coraz gorszy
Biznes
Porozumienie USA–Chiny, ekspansja Nvidii w Europie, nowy podatek na horyzoncie