W efekcie wynik netto co prawda okazał się nieznacznie gorszy od oczekiwań analityków przewidujących, że spadnie do 86 milionów złotych, ale gdyby nie to jednorazowe zdarzenie byłby od nich lepszy, komentują zajmujący się spółką specjaliści.
Ponadto niespodziewanie w ujęciu rok do roku w trzecim kwartale nie spadły ceny węgla, zwracają uwagę.
"Pozytywne i bardzo zaskakujące jest, że ceny są stabilne w ujęciu roku do roku i kwartał do kwartału. 22,6 miliona złotych, odpisu można uznać za zdarzenie jednorazowe" - powiedział analityk UniCredit Marcin Gątarz.
Opinię analityka zdaje się potwierdzać reakcja rynku. O godzinie 9.56 kurs Bogdanki rósł o 0,6 procent, podczas gdy indeks WIG20 zniżkował o 0,5 procent.
"Jedyny istotny negatyw jest taki, że w całym roku produkcja będzie nieco niższa. Ale ja już wcześniej zakładałem, że będzie to 8,6 miliona ton" - dodał Gątarz.