Reklama

Mentole zostają do 2020

Dziś ostatnia runda negocjacji ws. dyrektywy tytoniowej. Slimy pozostaną, mentole znikną prawdopodobnie w 2020 r.

Publikacja: 16.12.2013 02:16

Mentole zostają do 2020

Foto: Bloomberg

Na dziś zaplanowane zostało  spotkanie w trójkącie: Parlament Europejski, Rada UE i Komisja Europejska. Mają tam być uzgodnione ostatnie szczegóły porozumienia między PE i Radą, które pozwoli obu instytucjom na przegłosowanie nowej dyrektywy tytoniowej. – Sądzę, że uda się zakończyć prace nad dyrektywą – mówi „Rz" nieoficjalnie przedstawiciel prezydencji litewskiej, która prowadzi negocjacje w imieniu Rady. – Do uzgodnienia jest praktycznie tylko kwestia papierosów elektronicznych – dodaje.

Dla Polski najważniejszym postulatem w negocjacjach było zachowanie slimów i papierosów mentolowych. Oba rodzaje są produkowane w Polsce, stanowią też poważną część krajowego rynku. Udało się wykreślić z propozycji KE zapis o zakazie slimów: poparły to państwa UE i Parlament Europejski. Jedyna zmiana polega na tym, że zakazane będą opakowania z mniej niż 20 papierosami. Dla niektórych krajów to duża zmiana, np. w W. Brytanii mniejsze paczki stanowią aż 20 proc. rynku.

Nie udało się natomiast obronić mentoli. Oba organy legislacyjne większością głosów opowiedziały się za ich wycofaniem z rynku, co zgodne jest z filozofią dyrektywy ograniczającą atrakcyjność palenia.

Do rozstrzygnięcia w ostatniej fazie rozmów pozostaje tylko postulowany przez Polskę okres przejściowy. Rada chciała 3 lata, PE postulował – 8. – Będzie kompromis bliski stanowisku Rady – mówi nam dyplomata zaangażowany w negocjacje. Ostatecznie okaże się to dziś, ale na razie mówi się o 1 stycznia 2020 r. Inne papierosy smakowe znikną po 3 latach od wejścia w życie dyrektywy.

Dyrektywa tytoniowa ma na celu zmniejszenie ochoty Europejczyków na papierosy. Zapisy mają więc uczynić produkty tytoniowe mniej atrakcyjnymi smakowo (stąd zakaz dodatków smakowych). Ale i wizualnie. Stąd zakaz mniejszych opakowań i wymóg obrazka informującego o szkodliwości palenia, który będzie zajmował 65 proc. opakowania. Dodatkowo ustawodawcy chcą zakazać np. zaokrąglania brzegów.

Reklama
Reklama

To problem dla niektórych producentów, np. JTI (Winston, Camel, Benson and Hedges). – Dla nas zaokrąglanie brzegów opakowań to nie tylko marketing, ale też jeden ze sposobów chronienia się przed podróbkami – mówi „Rz" Ben Townsend z JTI. Im bardziej skomplikowane opakowanie, tym trudniej je naśladować.

Wymogi opakowań przewidziano też dla tytoniu luzem, który – wobec rosnących cen gotowych papierosów – staje się coraz atrakcyjniejszą alternatywą dla palaczy. Dziś na wielu rynkach mogą oni kupować małe paczki, zawierające nawet 5 gramów tytoniu. Rada UE chciała ustanowienia minimum na poziomie 40 g, PE proponował 20 g.

Ostatnim kontrowersyjnym punktem są papierosy elektroniczne. Dla jednych to sposób na wyjście z nałogu, dla innych – wstęp do niego. Rada chce, by ten produkt był sprzedawany tylko w aptekach, a więc podlegał też ściślejszym regulacjom, jak lekarstwa. PE był w tej sprawie bardziej liberalny. Wg ostatnich informacji prezydencja litewska zaproponowała kompromis, w którym kraje same decydowałyby o ograniczeniach w sprzedaży papierosów elektronicznych.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.slojewska@rp.pl

Biznes
Chińskie auta jak szpiedzy, blokada Wenezueli i nowe sankcje USA na Rosję
Biznes
Chiński „szpieg” na kółkach. Czy chińskie samochody są bezpieczne?
Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama