Na północy Chile doszło do trzęsienia ziemi o sile 8,2 stopnia w skali Richtera. Władze zarządziły ewakuację ludności z całego północnego wybrzeża.
Jak relacjonuje PAP, epicentrum wstrząsów znajdowało się pod dnem oceanu, około 99 km na północny zachód od Iquique – głównego portu w Chile służącego do eksportu rudy miedzi. Pobliskie kopalnie nie przerwały pracy a koncerny Codelco i BHP Billiton poinformowały, że nie było strat.
Kontrolowana przez KGHM kopalnia Sierra Gorda leży ponad 400 km na południe od Iquique.
- Trzęsienie nie miało wpływu na Sierra Gorda – zapewnia Dariusz Wyborski, Rzecznik KGHM.
Chile położone jest w rejonie aktywnym sejsmicznie. Wyborski podkreśla, że jednym z powodów wzrostu nakładów inwestycyjnych na budowę Sierra Gorda z 2,9 mld do 3,9 mld USD było zaostrzenie przepisów dotyczących budowli wznoszonych na terenach narażonych na trzęsienia ziemi.