Spółka Magellan, która specjalizuje się w finansowaniu podmiotów służby zdrowia, oraz Skarbiec TFI otwierają przed inwestorami nowe możliwości. Uruchomiony został właśnie specjalny fundusz inwestycyjny zamknięty, który ma przede wszystkim kupować wierzytelności szpitalne. Produkt ten będzie jednak dostępny tylko dla zamożnych klientów. Kwota wejścia wynosi bowiem 40 tys. euro.
– Z naszego punktu widzenia jest to dywersyfikacja przychodów z działalności. Zyskujemy nową grupę inwestorów i większą niezależność od wydarzeń na rynkach finansowych. Poza tym cały czas widzimy duży potencjał do zarabiania w tym obszarze biznesowym. Jesteśmy obecni na rynku medycznym od ponad dziesięciu lat, mamy odpowiednie doświadczenie, wiemy, jak generować ponadprzeciętne stopy zwrotu i chcemy dać tę możliwość również inwestorom właśnie poprzez FIZ – mówi Grzegorz Grabowicz, wiceprezes Magellana.
Sama spółka systematycznie poprawia wyniki finansowe. W I kwartale zarobiła na czysto 12,8 mln zł wobec 9,8 mln zł rok wcześniej. Powody do zadowolenia mają również akcjonariusze spółki. W ciągu ostatnich 12 miesięcy na walorach firmy można było zarobić ponad 35 proc.
Ile będzie można zarobić na utworzonym właśnie FIZ? – Magellan od kilku dobrych lat charakteryzuje się atrakcyjnymi stopami zwrotu z inwestycji. Oczywiście prognozowanie, ile FIZ może zarabiać, jest na tym etapie trudne, jednak z dużym prawdopodobieństwem należy przyjąć, że dzięki naszej znajomości rynku inwestorzy będą usatysfakcjonowani. Musimy być konkurencyjni wobec tego, co oferuje rynek – dodaje Grabowicz.
Spółce także powinno zależeć na tym, by fundusz osiągał jak najlepsze wyniki, gdyż jest również inwestorem w tym projekcie. – Sami nabywamy certyfikaty. Będziemy więc partycypować w zyskach. Dla nas jest to inwestycja w przyszłość. To także szansa dla zamożnych inwestorów, aby zdywersyfikować portfel o bardzo atrakcyjny obszar biznesowy. Liczymy, że produkt ten będzie się cieszył dużą popularnością – dodaje Grabowicz.