Finał burzliwej integracji państwowych fabryk broni

Rada nadzorcza Polskiego Holdingu Obronnego zdecydowała w końcu tego tygodnia o wniesieniu udziałów swoich ośmiu spółek do Polskiej Grupy Zbrojeniowej, co kończy rozpoczętą rok temu integrację branży.

Publikacja: 18.10.2014 06:00

Finał burzliwej integracji państwowych fabryk broni

Foto: Fotorzepa, Darek Gorajski DG Darek Gorajski

Ale włączenie do PGZ ostatnich i największych spółek zbrojeniowego holdingu, nie przebiegało gładko. Według nieoficjalnych informacji „Rz", zeszłotygodniowy finał integracji poprzedziła prawdziwa bitwa o rozliczenia wzajemnych, wewnętrznych zobowiązań. Po burzliwej dyskusji prezesi pod bacznym nadzorem Ministerstwa Skarbu Państwa, przystali jednak na kompromis, który zamyka procesy oddłużania i rozliczeń. Pomogły decyzje szefów Polskiej Grupy Zbrojeniowej o zakupach w PHO niektórych aktywów, m. in. know-how wypracowanego w fabrykach broni w zamian za udziały. Problemem pozostaje przejmowanie przez PGZ umów z wojskiem, bo narodowy koncern stara się dopiero o uprawnienia i certyfikaty do obrotu uzbrojeniem.

Regionalny czempion

Korporacyjna decyzja PHO, dotychczasowego lidera branży, zamyka proces konsolidacji państwowych firm zbrojeniowych w ramach jednego, narodowego czempiona obronnego. PGZ spodziewa się, że do końca roku historyczną fuzję w zbrojeniówce potwierdzi sąd rejestrowy. Niewykluczone, iż w trakcie rejestracji zweryfikowana zostanie wartość aktywów integrowanych spółek , które, zdaniem analityków, w przededniu połączenia, wyceniano zbyt optymistycznie. „Pegaz" już teraz jednak integruje ponad 30 państwowych spółek (z branży zbrojeniowej, stoczniowej, offshore i nowych technologii) z rocznymi obrotami rzędu 4,5 mld zł oraz przeszło 16 tysiącami pracowników. To potencjał, który już zapewnia PGZ miejsce lidera przemysłu obronnego w naszym regionie Europy i pozycję w pierwszej dwudziestce największych firm zbrojeniowych w świecie. Do tej pory zarząd grupy (z siedzibą w Radomiu) zarejestrowanej w grudniu zeszłego roku, skąpił informacji o przyszłej, szczegółowej strategii narodowego koncernu. Z ogólnikowych deklaracji szefów Pegaza wygłoszony podczas inauguracji biznesowej działalności nowej korporacji na ostatnich targach obronnych w Kielcach, wynika, że celem polskiego czempiona zbrojeniowego jest budowa silnego koncernu, który ma szczególną misję w programie modernizacji polskiej armii, zdolnego także do konkurowania na międzynarodowych rynkach.

Partner do offsetu i polonizacji

Wojciech Dąbrowski, prezes PGZ od początku podkreśla, że koncern postawi na nowe technologie i podzieli się nimi z gospodarką, odbuduje eksport broni i wyeliminuje polsko – polską konkurencję. Także resort obrony narodowej , główny biznesowy partner polskich fabryk broni, wita wreszcie skonsolidowaną branżę z wyraźną ulgą. Minister ON i wicepremier Tomasz Siemoniak wielokrotnie wypominał wcześniej, że z rozproszoną zbrojeniówką, w której rodzime firmy rywalizowały o te same zamówienia , trudno było się wojsku układać. Dopiero w ostatnim okresie i to w sytuacji rosnącego ryzyka, że lukratywne kontrakty sprzątną polskim spółkom sprzed nosa silniejsi, zagraniczni konkurenci, pojawiły się rodzime konsorcja m in. ds. modernizacji leopardów czy budowy polskich dronów. W zeszłym tygodniu, podczas pierwszego forum polskiego i amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego w Warszawie wiceminister obrony narodowej Czesław Mroczek, odpowiadający za inwestycje i zakupy armii, sugerował zbrojeniowym gigantom z USA, że w „Pegazie" mają od teraz szukać biznesowego partnera. To PGZ ma być adresatem ważnych propozycji offsetowych i ofert polonizacji technologii ( MON zapewnia, że poziom biznesowego angażowania polskich fabryk do produkcji sprzętu przez zagranicznych dostawców broni, ma być istotnym kryterium oceny ofert przetargowych.

Potrzebna determinacja

Armii zależy zwłaszcza na zapewnieniu w kraju serwisu i utrzymania nowych systemów poprawiających zdolności obronne kraju. – Oczekujemy, że po zrealizowaniu kluczowych programów modernizacyjnych związanych z zakupem sprzętu za granicą . m in. broni przeciwlotniczej , wielozadaniowych śmigłowców wsparcia ( zamówimy 70 maszyn za ok. 8 mld zł), dronów, okrętów podwodnych, czy helikopterów uderzeniowych, skonsolidowany w tym roku polski przemysł, przy pomocy zagranicznych partnerów dokona skoku technologicznego i poprawi swoje techniczne i biznesowe zdolności –podkreśla wiceminister Mroczek. Prezesi zbrojeniówki nie kryją jednak obaw, że rządowi brakuje wciąż dalekowzrocznego planu pozyskania nowych technologii dla rodzimych firm. - W MON nie widać determinacji do twardych negocjacji z potężnymi zagranicznymi koncernami a w przemyśle osłabionym obecnie przekształceniami związanymi z konsolidacją brakuje silnego , decyzyjnego ośrodka – mówi jeden z prezesów.

Radary, firmy pancerne i amunicja

Zeszłotygodniowa zgoda rady nadzorczej PHO przesądza o wniesieniu do PGZ udziałów amunicyjnego lidera zbrojeniówki czyli skarżyskich Zakładów Metalowych Mesko, optoelektronicznych i radarowych firm z Warszawy: Przemysłowego Centrum Optyki i spółki PIT-Radwar, śląskich pancernych Zakładów Mechanicznych Bumar- Łabędy, producenta opon do pojazdów wojskowych - Stomilu Poznań a także udziałów spółek handlowych zajmujących się obrotem specjalnym – Cenzinu i Cenreksu i aktywów OBRUM, ośrodka badawczo-rozwojowego z Gliwic. W zamian za wniesienie walorów zależnych firm, PHO obejmie udziały w podwyższonym kapitale Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Rejestracja sądowa wniesienia kapitałów, zakończyłaby II etap konsolidacji sektora zbrojeniowego. Grzegorz Szymański, rzecznik PGZ zapewnia że finalne formalności powinny być załatwione do końca 2014 roku.

Rosomak i HSW pierwsi w PGZ

Szymański przypomina, że pierwszy etap konsolidacji „Pegaza" zakończył się już 8 września tego roku – pozytywną decyzją Sądu Rejonowego w Warszawie o podwyższeniu kapitału zakładowego PGZ do 3.9 mld zł. W początkowym etapie koncentracji podlegało m.in. 11 spółek z grupy wojskowych przedsiębiorstw remontowo – produkcyjnych, na czele z „Rosomakiem" S.A, z Siemianowic, producentem słynnych transporterów opancerzonych, centrum artyleryjskie Huty Stalowa Wola S.A. firma lotnicza WSK PZL-Kalisz S.A., Fabryka Broni Łucznik-Radom, gdyński Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej S.A., firma Nano Carbon sp. z o. o. (technologie grafenowe). Do PGZ trafiły też certyfikaty inwestycyjne funduszu Mars FIZ, w portfelu którego znajdują się akcje m.in. szczecińskiej Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia ,gdyńskiej Stoczni Remontowej Nauta, Energomontażu Północ-Gdynia i Energop. Ponadto aktywa pieniężne w kwocie 250 mln zł w niosła do PGZ Agencja Rozwoju Przemysłu.

Biznes
Podcast „Twój Biznes”: USA atakują Iran. Gigafabryka AI i trudne negocjacje UE–USA
Biznes
Importowany cement problemem dla branży w Polsce i Europie
Biznes
Należy zadbać o większą produkcję leków w Polsce
Biznes
Zatopiony superjacht „brytyjskiego Billa Gates'a" podniesiony z dna
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Biznes
Kto inwestuje w Rosji? Nikt. Prezes Sbierbanku alarmuje