Amerykański potentat śmigłowcowy Sikorsky Aircraft podał właśnie, że rozpoczyna w Indiach negocjacje kontraktu na dostawy 16 maszyn (z możliwością dokupienia ośmiu kolejnych) z rodziny Seahawk, morskich wersji Black Hawk.
Dziewięć podobnych nowych seahawków zamówiła w amerykańskim koncernie (z siedzibą w Stratford w stanie Connecticut) w 2014 r. za 115 mln dol. marynarka duńska. W zeszłym roku ruszyły dostawy 24 śmigłowców dla lotnictwa morskiego Australii. W końcu 2014 r. także US Army i marynarka USA potwierdziły zamówienie na 102 helikoptery z rodziny Black Hawk za 1,3 mld dolarów. Kilka miesięcy wcześniej Sikorsky Aircraft podpisał kontrakt na dostawy 18 maszyn za 680 mln dol. dla armii meksykańskiej. Transportowe wersje wojskowych śmigłowców za ok. 700 mln dol. zamówiły też siły zbrojne Tunezji.
Ubiegłoroczne kontrakty tylko powiększą liczbę 3 tys. maszyn z rodziny Black Hawk użytkowanych już teraz w armiach i siłach porządku publicznego 28 krajów świata.
Coraz większy udział w ich produkcji mają podkarpackie zakłady z Mielca. Po przejęciu firmy w 2007 r. przez Sikorsky Aircraft (z grupy UTC) i uruchomieniu (kosztem ok. 150 mln dol. inwestycji) linii produkcyjnej w 2009 r. Polskie Zakłady Lotnicze wyprodukowały 35 śmigłowców S-70i – najnowszego, eksportowego wariantu Black Hawka. Helikoptery z Podkarpacia zostały sprzedane do Kolumbii, Meksyku, Arabii Saudyjskiej, Brunei.
W 2014 r. cztery nowe śmigłowce S-70i Black Hawk zamówiła w Mielcu także turecka policja. To już kolejna partia lotniczego sprzętu wyprodukowanego w kraju i wysyłanego za granicę, który buduje w Polsce wartość eksportu zbrojeniówki.