Jak co roku Gazprom przeznacza na dywidendy 25 proc. swojego zysku netto, czyli za ubiegłym rok 122 mld rubli to jest o 28,4 proc. mniej niż w 2013 r., policzyła gazeta Wiedomosti. Zdaniem analityków, nie oznacza to, że zysk netto będzie na poziomie 488,5 mld rubli (na dziś 7,81 mld dol.).

- Może być dużo mniej, bo za dziewięć miesięcy zysk wyniósł zaledwie 35,8 mld rubli. Gazprom będzie musiał dokonać korekty bazy dla dywidendy i aby utrzymać poziom z poprzednich lat uwolnić rezerwy utworzone np. na zadłużenie Naftogazu - uważa Andriej Poliszczuk z banku Raiffeisen.

Gazprom w II kw. 2014 utworzył rezerwę 180 mld rubli na poczet ukraińskich długów. W IV kw. Naftogaz zwrócił 3,1 mld dol., ale w międzyczasie strata Gazpromu z tytułu wielkiej dewaluacji rubla wyniosła 321 mld rubli. Siergiej Wiechramiejew z GL FInancial Group zauważa, że wszystkie największe rosyjskie koncerny robią korektę bazy rozliczeniowej dla dywidendy. Tak już zrobił Rosneft, by nie zawieść akcjonariuszy, podobne działania zapowiedział Novatek.

W styczniu urzędnicy rządowi zaczęli przebąkiwać, że Gazprom może w ogóle w tym roku nie wypłacić dywidendy, albo też znaczni ją obniżyć. Na to potrzebna jest jednak zgoda właściciela czyli skarbu państwa. A na razie nikt oficjalnie nie potwierdza takiej możrliwości.