Reklama

Szwedzkie starcie gazowych gigantów

Gazprom i ukraiński Naftohaz walczą w Sztokholmie o zwrot jakoby niespłaconych zobowiązań. I podnoszą wielkość roszczeń.

Aktualizacja: 07.05.2015 09:33 Publikacja: 06.05.2015 21:00

Aleksiej Miller, szef Gazpromu (z prawej) w rozmowie z Andrijem Kobolevem, szefem Naftohazu

Aleksiej Miller, szef Gazpromu (z prawej) w rozmowie z Andrijem Kobolevem, szefem Naftohazu

Foto: Gazprom

Rosyjski koncern domaga się zwrotu łącznie 23,84 mld dol. W sumie do międzynarodowego arbitrażu w Sztokholmie Rosjanie złożyli dwa pozwy. Pierwszy w czerwcu 2014 r. na 4,5 mld dol. dotyczył nieopłaconego gazu pod koniec 2013 i w I kw. 2014 r. Drugi – surowca nieodebranego przez Naftohaz w latach 2012–2013, do czego zobowiązuje paragraf „bierz lub płać". Kijów podpisał kontrakt na minimum 41 mld m3 gazu rocznie, z czego obowiązek zapłaty lub odbioru wynosił 70–80 proc. W tym wypadku roszczenie opiewa na 18,5 mld dol.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Biznes
Istotne zmiany w zarządach Azotów i ZA Puławy
Biznes
AI zmienia e-handel, Polska ostrzega Rosję, Kreml podnosi podatki
Biznes
Więcej firm tworzy poduszkę finansową. Pomaga dobra koniunktura
Biznes
Sankcje na Rosję, cyberatak na lotniska i obniżka perspektywy dla Polski
Biznes
Kina walczą o widzów. W ten weekend mocno tną ceny
Reklama
Reklama