Kierownictwo General Motors odrzuciło propozycję fuzji złożoną wcześniej w tym roku przez grupę włosko-amerykańską. To nie powstrzymało Marchionne przed namawianiem większego konkurenta, bo zależy mu na zmniejszeniu liczby podmiotów w sektorze motoryzacji i na dzieleniu się ogromnymi kosztami projektowania i produkcji bardziej ekologicznych i inteligentniejszych samochodów.
- Ta dyskusja jest ważnym priorytetem dla FCA - powiedział dziennikarzom na marginesie wyścigów Grand Prix Formuły I w Monza. Nie chciał rozmawiać o następnych krokach, jakie FCA mogłaby podjąć, ani o ich harmonogramie, ale stwierdził, że fuzja z GM byłaby "najlepszą możliwą alternatywą strategiczną dla nas i dla nich. General Motors jest w dalszym ciągu idealnym partnerem dla nas, a my stanowimy dla nich alternatywę nie tak łatwą do zastąpienia".