Aukcja LTE będzie unieważniona?

Rozstrzygnięciem aukcji częstotliwości LTE zajęto się w programie „Bliżej” Jana Pospieszalskiego w czwartek w stacji TVP Info. Paweł Szałamacha, poseł Prawa i Sprawiedliwości opowiedział się za ponownym przeprowadzeniem procesu.

Aktualizacja: 23.10.2015 17:12 Publikacja: 23.10.2015 16:39

Aukcja LTE będzie unieważniona?

Foto: Bloomberg

Zaproszeni goście, przedstawiciele różnych stronnictw politycznych, odpowiadali na pytanie prowadzącego: „ Co dalej z dostępem do szerokopasmowego Internetu, dlaczego operatorzy zaskarżyli aukcję, którą ogłosił UKE".

Rozmawiano o rozporządzeniu ministra cyfryzacji Andrzeja Halickiego jako o sposobie na zakończenie aukcji, potencjalnych procesach sądowych, wysokich wylicytowanych cenach i możliwości przerzucenia ich na użytkowników końcowych.

Jako wstępu do dyskusji o aukcji użyto m.in. nagrania z wypowiedzią b. prezes UKE, Anny Streżyńskiej, która powiedziała m.in.:  - Trzeba tę aukcję unieważnić. Uważam, że tylko jej unieważnienie doprowadzi do optymalizacji wartości tych częstotliwości i prawidłowe ustalanie cen za Internet w przyszłości.

Ilona Antoniszyn-Klik, wiceminister gospodarki mówiła:  - Historycznie te aukcje zawsze budziły emocje. Wszyscy wiemy, że na tym rynku istnieje kilka dużych podmiotów, które ze sobą silnie grają i mogą grać z oferentem. Nie jest tak, że można powiedzieć, że jest jedna racja. Prawda nie jest jednoznaczna. Trzeba pilnować, żeby urzędnicy nie robili błędów. W sytuacji, gdybyśmy zarobili na tych dobrach jest za mało, to wtedy pan redaktor powiedziałby, ale gdzie te pieniądze.

Paweł Szałamacha, poseł PiS, uważany za przyszłego szefa spec resortu łączącego m.in. kompetencje  resortu skarbu mówił:  - Jeśli reguły gry były zmieniane w trakcie, to zaproszenie do tego, aby składać pozwy. To podstawowy błąd, nie to, żeby zażądać za pasmo godziwych pieniędzy.

- Trzeba wziąć pod uwagę, że zapowiedzi pozwów mogą być elementem walki negocjacyjnej i nacisków na innych uczestników – ostrzegała wiceminister gospodarki.

Jacek  Żalek, z Polska Razem używał sugerował korupcję przy rozstrzyganiu aukcji:  - Minister gasił pożar, dolewając oliwy do ognia. Rozporządzenie mogło mieć charakter korupcyjny. Prezes arbitralnie mógł zdecydować, kto ją wygra. Mógł przerwać w aukcję, mając wgląd w oferty uczestników – twierdził Żalek, spotykając się z kontroargumentacją Marcina Święcickiego (PO) .

- Zarzuty o korupcje są czystą insynuacją pana posła – mówił Marcin Święcicki. Według niego, Halicki zrobił to, co uznał za słuszne, aby zakończyć aukcję jak najszybciej, a ważne będzie, czy „będzie można podpisać kontrakty i uruchomić sieci dość szybko".

- Wydaje się, że należy usunąć te ryzyka i przeprowadzić przejrzysty proces jeszcze raz z pełną jawnością i przejrzystością z niezmiennymi zasadami w trakcie. Nie ryzykując później prób zaskarżania. Przegrane podmioty mogą wytaczać powództwa z roszczeniami zabezpieczenia ich polegającego na zakazie wykonywania umów – mówił podsumowując dyskusję Paweł Szałamacha.

W aukcji LTE rozdysponowywano 5 bloków pasma 800 MHz i 14 bloków pasma 2600 MHz. Operatorzy zadeklarowali ostatecznie 9,23 mld zł. Najwięcej zapłaci Orange Polska – 3,17 mld zł, który zdobył 2 bloki pasma 800 MHz i 3 bloki pasma 2600 MHz. Po jednym bloku pasma 800 Mhz zdobyli P4 (w sumie wyłoży 1,7 mld zł), NetNet (nie grał o pasmo 2600 MHz, zapłaci 2 mld zł), T-Mobile Polska (wraz z trzema blokami 2600 MHz zapłaci 2,14 mld zł). Polkomtel ograniczył się do walki o pasmo 2600 MHz i zdobył 4 bloki za blisko 156 mln zł.

P4, Orange Polska i T-Mobile zapowiedzieli, że odbiorą rezerwacje. Nie ma natomiast oficjalnych deklaracji ze strony spółek NetNet i Polkomtel związanych z grupą Cyfrowy Polsat Zygmunta Solorza-Żaka. Solorz-Żak powiedział w kuluarach konferencji PIKE, że zamierza odebrać pasmo, ale nie padła nazwa żadnej z firm. Konkurenci Solorza-Żaka wyrażają obawy, że rezerwacji może nie odebrać NetNet.

Aukcja LTE była jednym z trzech tematów audycji.

Zaproszeni goście, przedstawiciele różnych stronnictw politycznych, odpowiadali na pytanie prowadzącego: „ Co dalej z dostępem do szerokopasmowego Internetu, dlaczego operatorzy zaskarżyli aukcję, którą ogłosił UKE".

Rozmawiano o rozporządzeniu ministra cyfryzacji Andrzeja Halickiego jako o sposobie na zakończenie aukcji, potencjalnych procesach sądowych, wysokich wylicytowanych cenach i możliwości przerzucenia ich na użytkowników końcowych.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Biznes
Zużyta odzież to zasób
Biznes
Synowie Solorza odwoływani. Jest stanowisko dzieci
Biznes
Rosja nie potrafi zastąpić zachodniego oprogramowania własnym. Fiasko programu Kremla
Biznes
Kongres BCC For the Future – platforma dialogu dla liderów i wizjonerów