Z kolegami uznał, że pomogłaby lista prezentów, ale w nowoczesnej wersji. Tak powstała aplikacja iWisher, czyli – jak twierdzą jej autorzy – lekarstwo na nietrafione prezenty lub sposób na spełnienie marzeń: kupno iPhone'a, wyjazd na wycieczkę lub skok ze spadochronem, bo i takie marzenia serwis realizował.
Pomysł jest prosty. Trzeba wejść na stronę internetową projektu, zarejestrować się, wybrać prezent z dowolnego sklepu internetowego, stworzyć iwishera i wpłacać na przypisane konto pieniądze samemu lub za pomocą rodziny i znajomych. Dla tego pomysłu Michał Korba, Łukasz Wasiluk i Bartosz Izdebski porzucili dotychczasowe etaty i założyli własną firmę. W spółce objęli 25 proc. udziałów, kolejne 26 proc. wykupił lubelski przedsiębiorca Maciej Maniecki, a pozostałe 49 proc. za 400 tys. zł Lubelski Park Naukowo-Technologiczny.