Reklama

Ferrari pod dobrą kontrolą

Dwaj najważniejsi inwestorzy w Ferrari podpisali porozumienie dające im niemal połowę praw głosu, aby zachować zdecydowaną kontrolę nad firmą wyodrębnioną z Fiata Chryslera

Publikacja: 26.12.2015 10:21

Ferrari pod dobrą kontrolą

Foto: Bloomberg

Na mocy porozumienia obowiązującego przez 5 lat fundusz inwestycyjny rodziny Agnellich Exor będzie mieć ok. 23,5 proc. udziałów w producencie sportowych aut dających 33,4 proc. praw głosu, a syn założyciela tej firmy, Piero Ferrari będzie posiadaczem 10 proc. kapitału czyli 15,4 proc. praw głosu. Obaj inwestorzy będą konsultować się wzajemnie w kwestiach przedstawianych na walnych zgromadzeniach. Ponadto w razie transferu akcji Ferrari do innych inwestorów Exor będzie mieć prawo ich pierwokupu, zaś Piero Ferrari będzie przysługiwać prawo złożenia pierwszej oferty.

- Teraz gdy Ferrari zaczyna nowy rozdział w swej historii nasze rodziny podpisały to porozumienie dla zapewnienia pełnej stabilizacji niezbędnej dla zagwarantowania potęgi Ferrari i jej wyjątkowości na przyszłość — oświadczył szef rady nadzorczej i prezes John Elkann.

FCA utworzyła dla Ferrari spółkę holdingową zarejestrowaną w Holandii i wprowadziła na giełdę w Nowym Jorku w październiku. 4 stycznia firma z Maranello zadebiutuje w Mediolanie, który będzie giełdą równoległą.

Groźba wycieku paliwa

Przedstawicielstwo Ferrari w Ameryce Płn. objęło akcją przywoławczą 185 aut California T 2016 roku modelowego z powodu groźby wycieku paliwa do komory silnika. Akcja podjęta 14 grudnia dotyczy pojazdów wyprodukowanych od 8 września do 11 listopada.Zwiększona groźba wycieku, który może doprowadzić do powstania pożaru, wynika z błędu w produkcji przewodu pochodzącego od dostawcy. Stacje tej firmy wymieniają przewód bezpłatnie.

Producent polecił dealerom wstrzymać do czasu usunięcia usterki sprzedaż tego samochodu, który kosztuje ponad 167 tys. dolarów.

Reklama
Reklama

Latem Ferrari objął podobną akcją ponad 800 aut w Stanach, wymienił wadliwy element w poduszkach powietrznych produkcji Takaty.

SUV-y Fiata Chryslera zagrożone pożarem

Z kolei Fiat Chrysler Automobiles ogłosił akcję naprawczą 570 tys. pojazdów sportowo-użytkowych na świecie w związku z zagrożeniem powstania ognia z powodu wady instalacji elektrycznej lusterka we osłonie przeciwsłonecznej po stronie pasażera oraz zacisku niskociśnieniowego przewodu powrotnego układu kierowniczego.

Producent naprawi 477 tys. SUV Jeep Grand Cherokee i Dodge Durango z lat 2011-12, naprawa będzie polegać na solidniejszym umocowaniu pod podsufitką przewodów zasilających oświetlenie lusterka, a w 93 tys. Jeep Compass i Patriot z 2015 r. sprawdzi i w razie potrzeby wymieni zacisk przewodu powrotnego.

W przypadku pierwszej usterki mogło dochodzić do zwarcia i pojawienia się ognia; podczas poprzedniej akcji naprawczej FCA stwierdził możliwość przegrzewania się przewodów w 0,02 procentach. W drugim przypadku przewód był źle umocowany, co mogło wywołać szybki ubytek płynu w układzie kierowniczym, utrudniając prowadzenie pojazdu, wiązało się też z groźbą pożaru.

Obecna akcja dotyczy ok. 413 tys. pojazdów w Stanach, 32 tys. w Kanadzie, 126 tys. w Meksyku i 108 tys. na świecie. Producentowi nic nie wiadomo o wypadkach czy obrażeniach spowodowanych tymi usterkami.

Biznes
Polski atom zatwierdzony, finanse pod presją i chipy Nvidii dla Chin
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Biznes
KGHM stawia na innowacje
Biznes
Potrzebujemy inwestycji i stabilności, a nie populizmu
Biznes
Liderzy wzrostu w trudnym czasie
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Biznes
„Król kabanosów” musi zapłacić 20 mln zł. Sąd podniósł wartość listu żelaznego
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama