Narodowa zbrojownia zmienia strategię

Polska Grupa Zbrojeniowa nie będzie się ścigać z globalnymi potentatami. Chce być lepszą firmą, gwarantującą bezpieczeństwo państwa.

Aktualizacja: 28.04.2016 12:17 Publikacja: 28.04.2016 11:03

Narodowa zbrojownia zmienia strategię

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki

W czwartek podczas konferencji Narodowego Centrum Studiów Strategicznych w Warszawie , nowy zarząd PGZ przedstawił zadania Grupy, która skupia m.in. 38 kluczowych, państwowych  spółek obronnych, o rocznych przychodach sięgających 5 mld zł, zatrudniających 17,5 tys. pracowników.

-W ścisłym związku ze zmienianym obecnie przez MON planem  modernizacji technicznej armii (PMT), zamierzamy budować  dynamiczny koncern gwarantujący bezpieczeństwo Polski – mówi Szczepan Ruman, autor odnowionej przemysłowej strategii. Dokument zakłada, że sprężyną rozwojową będą  szacowane na 60 mld zł przychody z kontraktów MON.  Jeśli  zapowiadana przez ministra obrony Antoniego Macierewicza korekta  wojskowych zakupów  zwiększy wydatki na unowocześnianie armii, poprawi to portfel oczekiwanych zamówień i wzmocni przyszły koncern. Biznes związany z dostawami  sprzętu  dla Sił Zbrojnych RP, ma uruchomić uśpione obecnie mechanizmy rozwojowe i sprzyjać eksportowi broni na tyle, by docelowo  to przychody z zagranicznej sprzedaży sprzętu sięgnęły 30 proc przychodów PGZ.  Czynnikiem stabilizującym  w okresie między cyklami dostaw  uzbrojenia ma być produkcja cywilna.  W to pojęcie wchodzi choćby większa aktywność  np. producentów broni strzeleckiej czy amunicji, dla których cywilni odbiorcy mogliby być zarazem doskonałymi recenzentami najnowszych konstrukcji.

Racjonalne podstawy biznesu

W obecnym kształcie strategia unika mocarstwowych deklaracji, uwzględnia raczej biznesowe realia.  - Schodzimy na ziemię. Zmienimy też sposób komunikowania się z rynkiem, bo PGZ to nie spółka giełdowa, zatem nie musimy eskalować informacji o osiągnięciach  - mówi autor strategii.

Ruman, praktyk biznesu telekomunikacyjnego i pracownik  międzynarodowych  korporacji doradczych,  absolwent renomowanych szkół zarządzania w Barcelonie i Filadelfii,  - motywowany, , rodzinną tradycją wojskowej służby Rzeczypospolitej,  przyznaje , że wytyczał  cele  narodowej zbrojowni uwzględniając przede wszystkim fakt, że firma pozostaje istotnym elementem systemu bezpieczeństwa państwa.

W  myśl dokumentu, podstawowym celem przyszłego koncernu,  umieszczanego obecnie w międzynarodowych rankingach korporacji obronnych na 67 pozycji, ma być zaspokajanie potrzeb rodzimej armii. Przy czym z faktu szczególnej roli w systemie narodowego bezpieczeństwa wynikają ważne zobowiązania  PGZ do gwarantowania utrzymania w sprawności  uzbrojenia, zapewnienia serwisu sprzętu, produkcji części zamiennych, pozyskiwania  technologii niezbędnych armii – nawet wówczas, gdy nie przynosi to nadzwyczajnych profitów. – Pamiętamy, że nasza misja to nie zwykły biznes polegający wyłącznie na śrubowaniu zysku i produkowaniu najniższym kosztem – mówi Ruman.

Zbrojeniówka w programie Morawieckiego

Strategia zakłada uwzględnienie PGZ jako istotnego elementu planu zrównoważonego rozwoju wicepremiera Morawieckiego – stąd  zapowiedź aktywnej roli w procesie reindustrializacji kraju i budowie gospodarki  opartej na wiedzy. Taki kierunek zakłada docelowo, zgodnie z logiką  budowania koncernu, umieszczenie w centrali PGZ uprawnień do koordynacji wydatków na innowacje. Strategia przewiduje  inwestycje we własne  badania,  rozwój nowych technologii  pozyskiwanych  w drodze licencji, uruchamianie  funduszów inwestycji celowych w oparciu  o firmowe zasoby, środki pozyskiwane w ramach  programów europejskich czy  krajowych, m in. z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. - Chcemy sięgnąć do wszelkich dostępnych źródeł innowacji –– mówi Ruman. Podkreśla, że strategia nie ograniczy otwarcia PGZ na współpracę z prywatnymi spółkami w kraju, jeśli tylko przyniesie ona sprawiedliwe korzyści obydwu stronom.

W stronę specjalizacji

Kolejny cel strategiczny PGZ to uporządkowanie  najważniejszych  dziedzin,  które  dzięki lepszej koordynacji spółek  mają szansę na przyspieszony skok technologiczny i  zaoferowanie na rynku  produktów konkurencyjnych  pod względem jakości i ceny. PGZ jest zdecydowana postawić na specjalizację – wykorzystując potencjał  spółek i produktów, które zaistniały  już w roli narodowych specjalności – jak radiolokacja, przemysł amunicyjny, broń strzelecka , sprzęt pancerny.

Dla przyszłości PGZ i zbrojeniowego biznesu, wciąż nadmiernie uzależnionego od  podstawowego  klienta – MON - kluczowe wydaje się w końcu stworzenie, koordynowanej na szczeblu centrali grupy i wspieranej marketingowo,  globalnej, eksportowej oferty. - Analizowałem potencjał krajowej zbrojeniówki i jestem przekonany, że  jest na czym budować – twierdzi Ruman. Zwiększone, modernizacyjne  zamówienia własnej armii  przyspieszą rozwój uzbrojenia i eksportową ofensywę w samych spółkach. Źródłem technologicznego postępu mają być także budowane na nowych zasadach relacje z zagranicznymi partnerami, którzy, częściej niż do tej pory, będą musieli dostawy uzbrojenia łączyć z  transferem do PGZ  rozwiązań technologicznych i dopuszczeniem do swojego łańcucha  dostaw, a nawet z ofertą podziału  pracy i zysków przy wspólnych  przedsięwzięciach eksportowych na rynkach trzecich – podkreśla Ruman.

W czwartek podczas konferencji Narodowego Centrum Studiów Strategicznych w Warszawie , nowy zarząd PGZ przedstawił zadania Grupy, która skupia m.in. 38 kluczowych, państwowych  spółek obronnych, o rocznych przychodach sięgających 5 mld zł, zatrudniających 17,5 tys. pracowników.

-W ścisłym związku ze zmienianym obecnie przez MON planem  modernizacji technicznej armii (PMT), zamierzamy budować  dynamiczny koncern gwarantujący bezpieczeństwo Polski – mówi Szczepan Ruman, autor odnowionej przemysłowej strategii. Dokument zakłada, że sprężyną rozwojową będą  szacowane na 60 mld zł przychody z kontraktów MON.  Jeśli  zapowiadana przez ministra obrony Antoniego Macierewicza korekta  wojskowych zakupów  zwiększy wydatki na unowocześnianie armii, poprawi to portfel oczekiwanych zamówień i wzmocni przyszły koncern. Biznes związany z dostawami  sprzętu  dla Sił Zbrojnych RP, ma uruchomić uśpione obecnie mechanizmy rozwojowe i sprzyjać eksportowi broni na tyle, by docelowo  to przychody z zagranicznej sprzedaży sprzętu sięgnęły 30 proc przychodów PGZ.  Czynnikiem stabilizującym  w okresie między cyklami dostaw  uzbrojenia ma być produkcja cywilna.  W to pojęcie wchodzi choćby większa aktywność  np. producentów broni strzeleckiej czy amunicji, dla których cywilni odbiorcy mogliby być zarazem doskonałymi recenzentami najnowszych konstrukcji.

Biznes
Pieniądze przeznaczone dla Intela zostaną skierowane do zbrojeniówki?
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Biznes
Będzie więcej pieniędzy na ochronę zdrowia, więcej świadczeń, ale też dłuższe kolejki
Biznes
Dzień przed aukcją 5G 2.0: burza o ceny, u organizatora awaria
Biznes
Niemiecki instytut Ifo: 2 proc. PKB na obronność nie wystarczy
Materiał Promocyjny
Najszybszy internet domowy, ale także mobilny
Biznes
Największa w Rosji montownia telewizorów stanęła. Chińczycy się zwijają
Materiał Promocyjny
Polscy przedsiębiorcy coraz częściej ubezpieczeni