Koncern poinformował, że podjął decyzję o natychmiastowym wstrzymaniu produkcji w związku z dochodzeniem w sprawie samozapłonu urządzeń - poinformował "Wall Street Journal". Jednocześnie koncern poprosił użytkowników o zaprzestanie używania i zwrot telefonów bez względu na to, z której partii pochodziły.
Galaxy Note 7 zadebiutował na rynku w sierpniu i miał być konkurencją dla najnowszych modeli iPhone'a.Jednak problemy zaczęły się już na początku września, kiedy media informowały o pierwszych samozapłonach Note 7, a koncern zdecydował o wymianie 2,5 miliona urządzeń na całym świecie.
Samsung nie mógł się jednak zdecydować na wstrzymanie produkcji. Dopiero, kiedy niektóre duże telekomy w USA (AT&T i T-Mobile USA) oraz Australii (Telstra) przestały sprzedawać model Note 7, po tym jak pojawiły się informacje, że także nowe, wymienione modele smartfona ulegają samozapłonowi.
Klientom koreański koncern zaproponował albo wymianę Galaxy Note 7 na Galaxy S7 lub Galaxy S7 edge oraz wybrane akcesoria o wartości będącej odpowiednikiem różnicy w cenie pomiędzy tymi telefonami, albo całkowity zwrot pieniędzy. W ramach rekompensaty klienci dostaną też karty podarunkowe o wartości 25 dolarów.
Po ogłoszeniu informacji o zaprzestaniu produkcji Galaxy Note 7 kurs koreańskiej spółki w Londynie spadł we wtorek popołudniem o ponad 10 proc.