Dane na 1 lipca podała agencja analityczna Avtostat. W sumie w Rosji zarejestrowanych jest 8,8 mln terenówek. Gdzie takich aut jeździ najwięcej? Odpowiedź wydaje się prosta - tam gdzie są najgorsze drogi albo w ogóle ich nie ma czyli na Syberii i Dalekim Wschodzie.
W rzeczywistości terenówki królują tam, gdzie Rosjanie mają pieniądze. Nic więc dziwnego, że w Moskwie w kategorii terenowych samochodów i SUV (Sport Utility Vehicle) zarejestrowanych jest 31 proc. wszystkich stołecznych aut czyli 1,16 mln sztuk.
Daje to Moskwie pierwsze miejsce pod względem ilościowym i trzecie procentowego udziału samochodów terenowych. Tutaj na czele jest bogata w złoto Czukotka, gdzie 59 proc. samochodów to auta terenowe. W okręgu nieniemicki obfitującym w gaz i ropę jeździ ich 48 proc. wszystkich.
- To jest przede wszystkim związane z lokalnymi warunkami przyrodniczymi, które wymagają samochodów o zwiększonej wytrzymałości - podkreśla agencja.
Do dziesiątki miłośników terenówek trafiły też inne syberyjskie regiony, w których płace, dzięki posiadanym surowcom są kilka razy wyższe od średniej krajowej. To obwód magadański, Jamało-Nieniecki; Sachalinski (Sachalin i Kuryle) gdzie królują terenówki sprowadzane z pobliskiej Japonii (wyspa Hokkaido jest oddalona o 50 km od Sachalina) co oznacza, że jeździ się tam autami z kierownicami z prawej strony. Mieszkańcy nie raz proponowali, by zmienić w okręgu ruch na lewostronny.