W całym pierwszym półroczu Bank Zachodni WBK zarobił na czysto 377 mln zł w porównaniu z 567 mln zł przed rokiem. Zysk netto w samym drugim kwartale wyniósł 258 mln zł, podczas gdy analitycy spodziewali się, że bank zarobi 162 mln zł.
– Wynik kwartalny jest bardzo dobry, znacząca różnica w relacji do prognoz to w głównej mierze efekt bardzo dobrego wyniku handlowego oraz niższych od oczekiwanych odpisów na ryzyko. Dobry wynik handlowy to przede wszystkim efekt przeszacowania wartości swapów walutowych – ocenia Hanna Kędziora, analityk DM PKO BP. Wynik odsetkowy i prowizyjny jest zgodny z oczekiwaniami.
Dochody odsetkowe wyniosły 355 mln zł i były zaledwie o 2 proc. niższe od osiągniętych w pierwszym kwartale, a dochód z opłat i prowizji wzrósł do 335 z 314 mln zł w poprzednim kwartale.
Marża odsetkowa (włączając punkty swapowe) spadła do poziomu 3,02 proc. z 3,94 proc. w drugim kwartale 2008.
– W tym roku nie uda się jej poprawić, ponieważ wojna depozytowa trwa. Poprawy można się spodziewać dopiero w pierwszej połowie przyszłego roku – przewiduje Mateusz Morawiecki, prezes BZ WBK.