Jednocześnie z 30 do 25 bilionów jenów zmniejszył pulę pieniędzy przeznaczoną na pożyczki dla banków komercyjnych. Decyzje te rozczarowały inwestorów giełdowych, którzy spodziewali się śmielszych działań japońskiego banku centralnego, m.in. zaś obniżenia stóp procentowych. Dzisiaj nieoczekiwanie uczynił to natomiast Bank Korei, który chce pobudzić słabnącą koniunkturę w gospodarce.

Główna stopa procentowa Banku Japonii została utrzymana w przedziale 0-0,1 proc.

- To tylko techniczny zabieg i nie powinien być traktowany jako łagodzenie polityki pieniężnej – tak dzisiejsze decyzje BoJ skomentował Masaki Kanno, główny ekonomista JPMorgan Securities Japan podkreślając, że może to rozczarować niektórych uczestników rynku.  Główny indeks giełdy tokijskiej Nikkei 225 spadł dzisiaj o 1,5 proc. To szósta kolejna sesja na minusie. 10 lipca Bank Japonii nie zdołał przyciągnąć wystarczającej liczby zainteresowanych jego pożyczkami półrocznymi, co zdarzyło się po raz 14. Nie powiodła się też regularna comiesięczna operacja skupu obligacji.  Teraz BoJ zamierza skoncentrować się bardziej na skupie krótkoterminowych papierów dłużnych. Zrezygnuje też z minimalnej rentowności podczas aukcji.