Polityk klientem podwyższonego ryzyka

Posłowie, ministrowie i ich rodziny będą musieli spowiadać się w banku, skąd mają pieniądze. Bank może im odmówić otwarcia konta - pisze wtorkowy "Puls Biznesu".

Publikacja: 08.08.2017 08:35

Polityk klientem podwyższonego ryzyka

Klientów banku z grubsza można podzielić na tych w krawatach i bez krawatów. Wkrótce może pojawić się jeszcze jedna kategoria: polityk - pisze "Puls Biznesu". Gazeta dodaje, że teoretycznie ta kategoria istnieje już dzisiaj, ale obejmuje tylko zagranicznych klientów parających się polityką.

Jak tłumaczy "Puls Biznesu", gdyby kanclerz Niemiec Angela Merkel chciała założyć w PKO Banku Polskim konto bez granic, zostałaby zapytana, czy nie jest przypadkiem PEP (politically exposed person), czyli np. głową obcego państwa. Twierdząca odpowiedź mogłaby pozostawić pod znakiem zapytania otwarcie rachunku, gdyż bank miałby prawo odrzucić wniosek. Ivanka Trump, wnioskując o mKonto, też musiałaby odpowiedzieć, czy jest PEP, a jako córka prezydenta USA oczywiście jest. To samo dotyczy Jareda i Melanii - wymienia gazeta.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Banki
BGK udzielił kredytu na przebudowę i modernizację hotelu w centrum… Rzymu
Banki
Jak pogodzić cyfrową Alfę z tradycyjnymi Boomersami? Banki mają problem
Banki
Pekao i PZU dogadują szczegóły połączenia
Banki
MF nie chce karać „złych banków”. Ale i tak dołoży im podatków
Banki
Banki z satysfakcją przyjmują wyrok TSUE
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama