Aktualizacja: 21.05.2019 18:57 Publikacja: 21.05.2019 18:54
Niki Lauda był mistrzem świata Formuły 1w latach 1975, 1977 i 1984
Foto: AFP
Nieważne, czy za czasów swoich wielkich triumfów w latach 70. i na początku lat 80., czy w czasach współczesnych, Lauda po prostu nie pasował do otoczenia. Gdy jego rywale wiedli radosne życie zarabiających krocie gwiazdorów, Austriak skupiał się na pracy nad sobą i samochodem.
Przydomek Szczur nadano mu z powodu charakterystycznego uzębienia, ale równie dobrze mógłby sobie nań zasłużyć inteligencją i skłonnością do chadzania własnymi ścieżkami. Nie bał się też szczerze mówić tego, co myślał – dlatego nie pasował do świata uczesanej i wytresowanej Formuły 1, w której należy być politycznie poprawnym i posługiwać się korporacyjną nowomową.
O czym dzisiaj rozmawialiśmy? Zapraszamy do obejrzenia najciekawszych fragmentów programu #RZECZo...
Wyobraź sobie ogród, który nie tylko wygląda pięknie, ale też staje się Twoją prywatną oazą spokoju. Miejsce, w...
Prezydentura Trumpa w czasie wojny w Ukrainie to dla Unii Europejskiej równanie z dwoma niewiadomymi. Pierwszy k...
Komentuje Tomasz Krzyżak z działu krajowego „Rzeczpospolitej”.
Serwis GoWork.pl to coś więcej niż tylko portal z ofertami pracy. Strona oferuje bowiem dużo szerszy zakres funk...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas